Gwiazdor "Samych swoich" zdradził żonę. Trudno uwierzyć, z kim
Władysław Hańcza zapisał się w historii polskiego kina jako jeden z najwybitniejszych aktorów XX wieku. Kreacja Władysława Kargula w kultowej komedii "Sami swoi" zapewniła mu nieśmiertelną sławę. Niewiele osób wie, że jego życie prywatne bywało równie barwne co role, które odgrywał na ekranie.
Władysław Hańcza był mężem Barbary Ludwiżanki
Hańcza przez ponad cztery dekady był związany z Barbarą Ludwiżanką, uznawaną za jedną z najbardziej utalentowanych aktorek teatralnych swoich czasów. Ich związek uchodził za przykład małżeństwa opartego na wzajemnym szacunku i przyjaźni. W świecie artystów nie brakowało jednak plotek o tym, że aktor ma skłonność do flirtów i przelotnych romansów.
Barbara Ludwiżanka początkowo przymykała oko na niepokojące doniesienia, ale musiała w końcu w nie uwierzyć, gdy pojawiły się pogłoski o bliskiej relacji jej męża z Elżbietą Barszczewską.
Romans Wladysława Hańczy z Elżbietą Barszczewską
Elżbieta Barszczewska była wówczas jedną z największych gwiazd polskiego teatru i filmu. Elegancka, utalentowana i pełna klasy, cieszyła się ogromnym szacunkiem zarówno wśród widzów, jak i w środowisku artystycznym. Jej relacja z Władysławem Hańczą była dla wielu zaskoczeniem - nie tylko z uwagi na jej status, ale również fakt, że aktorka była bliską przyjaciółką Barbary Ludwiżanki. Romans, który rozwinął się między Hańczą a Barszczewską, szybko stał się jednym z najgłośniejszych skandali towarzyskich tamtych czasów.
Ich związek, choć intensywny, nigdy nie przerodził się w coś trwałego. W środowisku teatralnym aż huczało od plotek, co wpłynęło na wizerunek zarówno Hańczy, jak i Barszczewskiej. Ludzie z ich otoczenia zastanawiali się, jak wpłynie to na ich kariery, które w tamtym czasie świetnie się rozwijały.
Władysław Hańcza ostatecznie wrócił do żony
Barbara Ludwiżanka wydawała się doskonale świadoma romansów swojego męża. Z relacji osób z ich otoczenia wynika, że mimo jego skłonności do zdrad, aktorka nigdy nie zdecydowała się na rozstanie. Być może wynikało to z głębokiego uczucia, którym darzyła Hańczę, a może z przekonania, że mąż zawsze do niej wróci, tak jak wracał za każdym razem.
Choć oficjalnie nigdy nie odniosła się do związku męża z Barszczewską, znajomi rodziny twierdzili, że Ludwiżanka traktowała to jako część życia z artystą, który poza sceną miał trudny do poskromienia charakter. Mimo wszystko ich małżeństwo przetrwało, a para była razem aż do śmierci Hańczy.
Skandal, który rozgorzał wokół romansu Hańczy i Barszczewskiej, w końcu zmusił aktora do zakończenia tej relacji. Atmosfera wokół ich związku stawała się coraz bardziej napięta, a rosnąca presja środowiska teatralnego sprawiła, że Hańcza zdecydował się wrócić do żony.
Elżbieta Barszczewska związała się z Marianem Wyrzykowskim, aktorem i reżyserem teatralnym, co pozwoliło jej odzyskać reputację i skupić się na swojej karierze.
Dlaczego ten romans zszokował środowisko?
Relacja Hańczy i Barszczewskiej wzbudzała szczególne emocje z kilku powodów. Po pierwsze, oboje byli niezwykle rozpoznawalnymi postaciami, a ich związek natychmiast przyciągnął uwagę zarówno mediów, jak i środowiska artystycznego. Po drugie, fakt, że Barszczewska była bliską przyjaciółką Ludwiżanki, dodawał tej historii dodatkowej "pikanterii" jako zdrady nie tylko małżeńskiej, ale i przyjacielskiej.
W tamtych czasach romanse aktorów, choć równie częste co dzisiaj, rzadko wychodziły na światło dzienne w tak dramatycznych okolicznościach.
Mimo burzliwego życia prywatnego Władysław Hańcza dziś cieszy się statusem prawdziwej gwiazdy i jednej z najważniejszych postaci polskiego kina. Jego role w filmach takich jak "Sami swoi" , "Chłopi" czy "Potop" są do dziś cenione przez krytyków i uwielbiane przez widzów. Skandaliczne epizody z życia uczuciowego dodają jego postaci dodatkowego kolorytu, ale nigdy nie przyćmiły jego artystycznych osiągnięć.