GUS podał najnowsze dane o inflacji. 25-letni rekord pobity, a będzie jeszcze gorzej
W piątek Główny Urząd Statystyczny opublikował szybki odczyt inflacji konsumenckiej w czerwcu. Dane wskazują, że inflacja w czerwcu wyniosła 15,6 proc. i osiągnęła kolejny rekord - to najwyższy poziom od marca 1997. Trzeba jednak pamiętać o tym, że tegoroczny szczyt inflacji najprawdopodobniej dopiero przed nami.
Ostatnie miesiące w Polsce upływają pod znakiem dynamicznie rosnącej inflacji. Szczególnie szybko odczyty zmieniały się jesienią 2021 r. i w pierwszych miesiącach 2022 r. To prawdziwy dramat dla budżetów Polaków, którzy muszą zmagać się z ogromnymi podwyżkami cen energii i gazu, lawinowym wzrostem cen paliw i rosnącymi cenami żywności.
Inflacja pobiła 25-letni rekord. GUS opublikował najnowsze dane
Niestety, według szacunkowych danych Głównego Urzędu Statystycznego , wskaźnik inflacji CPI w czerwcu wyniósł 15,6% w perspektywie rocznej i 1,5% w porównaniu do maja. To najwyższy odczyt inflacji w perspektywie rocznej od marca 1997 roku.
Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły w czerwcu o 14,1% rok do roku i 0,7% w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Nośniki energii podrożały o 35,3% w perspektywie rocznej i 3,0% w porównaniu do kwietnia, natomiast ceny paliw do prywatnych środków transportu poszły w górę o 46,7% w perspektywie rocznej, a o 9,4% w porównaniu do poprzedniego miesiąca.
Zatrważające dane. W Polsce inflacja jedna z najwyższych w Europie
Co więcej, z tych krajów Europy, które opublikowały już swoje dane, Polska ma na razie najwyższy wskaźnik inflacji. Może się to zmienić kiedy wyliczenia zrobią Turcja i kraje bałtyckie.
Źródło: GUS, tradingeconomics.com
Jednak Polska inflacja jest nie tylko jedną z najwyższych w Europie, ale też i na świecie. Wyższe wskaźniki za czerwiec podawały dotąd tylko: Zimbabwe (192 proc. rdr), Sri-Lanka (54,6 proc. rdr) i Iran (52,5 proc. rdr). W Europie najwyższy wskaźnik po Polsce opublikowała dotąd Słowenia (10,43 proc. rdr).
Najgorsze dopiero przed nami
Kolejną złą wiadomością jest to, że najgorsze dopiero przed nami. Zdaniem ekspertów, w najbliższych miesiącach inflacja może osiągnąć poziom nawet 20 proc.
Prezes NBP Adam Glapiński sugerował, że wskaźnik na początku 2023 roku może spaść do 6 proc., jednak scenariusz ten wydaje się na razie zbyt optymistyczny. Według Marcina Klucznika z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, stabilizacja inflacji do celu Narodowego Banku Polskiego (2,5 proc. z możliwym odchyleniem o 1 pkt proc.) zajmie przynajmniej 3 lata.
W celu ograniczenia inflacji Rada Polityki Pieniężnej już dziewięć razy podnosiła stopy procentowe. Adam Glapiński na ostatniej konferencji po raz kolejny ogłosił, że jesteśmy "bliżej końca cyklu podwyżek", a nawet rysował perspektywę obniżania stóp. Dla wielu jednak takie zapowiedzi są przedwczesne.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Od 1 lipca wyższe emerytury. Niektórzy otrzymają ponad 120 zł podwyżki
-
Mateusz Morawiecki uderzył w Donalda Tuska. "Nie można zaufać ludziom, którzy ciągle się mylą"
-
Adolfinów: Karambol na A1. Nie żyje kierowca, autostrada zablokowana
Źródło: businessinsider.com.pl