Groźny incydent na granicy z Białorusią. Żołnierz został ugodzony nożem
Poważny incydent na granicy Polski z Białorusią. Wiceszef MSWiA Czesław Mroczek przekazał, że polski żołnierz został dźgnięty nożem przez nielegalnego migranta. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, iż stan poszkodowanego nie zagraża jego życiu. Presja migracyjna na granicy polsko-białoruskiej wciąż wzrasta, na co wskazują dane Straży Granicznej.
Polski żołnierz ugodzony nożem na granicy
Do zdarzenia miało dojść w okolicy Dubicz Cerkiewnych na Podlasiu. Polski żołnierz chciał uniemożliwić nielegalnemu migrantowi, znajdującemu się po białoruskiej stronie granicy, przedostanie się na terytorium Polski . Wówczas mężczyzna wyciągnął nóż i oddał cios.
Migrant, który chciał nielegalnie dostać się do Polski z Białorusi, ugodził żołnierza nożem – poinformował nad ranem w Programie 1 Polskiego Radia wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek.
Na szczęście, dziennikarzom udało się ustalić, że życiu żołnierza nie zagraża niebezpieczeństwo. Mimo tego, incydent wydaje się być bardzo niepokojący w kontekście wzrastającej agresji na granicy polsko-białoruskiej. Przypadków zranień różnymi ostrymi przedmiotami oraz podczas przepychanek jest coraz więcej.
Akcja hybrydowa Mińska i Moskwy
Czesław Mroczek podkreślił we wtorek, że MON podejmuje wszelkie działania, mające na celu ochronę polskich żołnierzy , którzy strzegą bezpieczeństwa nie tylko granicy, ale również i pozostałej części kraju.
Wzrasta presja migracyjna, wzrasta agresja tych osób. Próbują forsować granicę w dużych grupach, które formowane są dzięki wsparciu służb białoruskich - ocenił.
Podlaski Oddział DG na bieżąco gromadzi dane, z których wynika, że od początku 2024 roku na odcinku granicy w tym regionie zanotowano już ponad 13 tys. prób nielegalnego przekroczenia linii granicznej . To tylko część wojny hybrydowej, prowadzonej przez Mińsk w porozumieniu z Moskwą przeciwko Polsce i ogólniej ujmując - zachodnim demokracjom.
Polska inwestuje w zabezpieczenia na wschodniej granicy
Przypomnijmy, że z inicjatywy rządu Zjednoczonej Prawicy, na odcinku liczącym 186 km długości w 2022 r. wybudowana została zapora wysoka na 5,5 m. To główny element zabezpieczenia, który uzupełnia bariera elektroniczna na Podlasiu, składająca się z systemu kamer i czujników.
To jednak nie koniec inwestycji w bezpieczeństwo Polski i granic UE. SG ma już podpisaną umowę z wykonawcą, który podobną zaporę wybuduje także na Bugu w woj. lubelskim. Te zabezpieczenia zamontowane zostaną na odcinku o długości 172 km. Będzie to ok. 4,5 tys. kamer i 1,8 tys. słupów kamerowych.
Oprócz tego bariera elektroniczna wzniesie się na granicznych rzekach Świsłocz i Istoczanka. Jak podają media, na odcinku 47 km stanie ok. 500 słupów z kamerami i czujnikami.
Źródło: Fakt, PR, PAP
