Gen. Jarosław Szymczyk nie zostanie ukarany za eksplozję w Komendzie Głównej Policji. Konsekwencje są za to na Ukrainie
Komendant główny policji, generalny inspektor Jarosław Szymczyk nie zostanie poddany dymisji w związku z eksplozją granatnika w Komendzie Głównej Policji. Zastępca szefa Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych gen. D. Bondar został zawieszony.
Wybuch w Komendzie Głównej Policji
W zeszłym tygodniu w Komendzie Głównej Policji doszło do wybuchu, w wyniku którego obrażenia odniósł komendant główny gen. Jarosław Szymczyk . W pomieszczeniu sąsiadującym z gabinetem Komendanta Głównego Policji eksplodować miał prezent, który komendant otrzymał podczas wizyty w Ukrainie. Mężczyzna trafił do szpitala.
Generał zawieszony, wszczęto postępowanie karne
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie, a komendant otrzymał status osoby poszkodowanej. Choć w mediach pojawiły się spekulacje na temat dymisji szefa KGP i poszukiwania jego następcy, informacjom tym zaprzeczył sam szef MSWiA. - Ucinając spekulacje medialne, wykluczam dymisję Komendanta Głównego Policji - napisał na Twitterze szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Mariusz Kamiński poinformował również, że otrzymał ze strony ukraińskiej informację, iż karę za opisane wyżej wydarzenie poniósł zastępca szefa Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych gen. D. Bondar.
- Otrzymałem informację, że odpowiedzialny za przekazanie prezentu komendantowi @PolskaPolicja gen. J. Szymczykowi zastępca szefa Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych gen. D. Bondar został zawieszony. W tej sprawie wszczęto również na Ukrainie postępowanie karne - czytamy na Twitterze.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Gen. Szymczyk o eksplozji w Komendzie Głównej Policji: "Wybuch był potężny"
-
PiS krytykuje szefa policji. "Bardzo poważny błąd komendanta"