Ewa Zajączkowska-Hernik o sojuszu z AfD: "Do pierwszego posiedzenia nie udzielam komentarzy"
AfD dąży do rewizji zachodnich granic Polski? Po ostatnich wyborach w Parlamencie Europejskim powstała nowa frakcja, w skład której weszła niemiecka AfD i niektórzy posłowie Konfederacji. “Do pierwszego posiedzenia ne udzielam żadnych komentarzy” - mówi Gońcowi Ewa Zajączkowska-Hernik.
Europa Suwerennych Narodów
Wskutek czerwcowych wyborów w Parlamencie Europejskim powstała nowa frakcja. Chodzi o Europę Suwerennych Narodów, czyli sojusz eurosceptycznych partii, w skład którego wchodzi m.in. niemiecka Alternative für Deutschland (Alternatywa dla Niemiec, AfD).
Skandal? Mało powiedziane. We wpisach ważnych polityków AfD pojawia się słowo "Mitteldeutschland". Dla niezaznajomionych z językiem germańskich dzikusów podpowiadam: "Niemcy Środkowe". - punktuje publicysta Artur Ceyrowski
Niemiecka partia żąda rewizji granic?
Sprawa wywołała duże kontrowersje wśród części polskich dziennikarzy, ale również wśród części środowisk politycznych . Szczególnie wobec pojawiających się w mediach informacji o chęci rewizji zachodnich granic Polski, jaką przejawiać mają osoby związane z AfD. Do sprawy odniósł się m.in. wicepremier Krzysztof Gawkowski, pisząc o wstydzie i zdradzie stanu.
Wstyd na całą Europę! (...) Tyle było w kampanii wyborczej o patriotyzmie, a teraz jawna zdrada stanu! - grzmi Krzysztof Gawkowski
Polscy posłowie w sojuszu z AfD?
Europosłowie Nowej Nadziei utworzyli dzisiaj grupę Europa Suwerennych Narodów. Stanisław Tyszka został wiceprzewodniczącym grupy, a Ewa Zajączkowska będzie miała dzięki temu bardzo dużo możliwości występowania w europarlamencie. Nasi europosłowie będą w tych komisjach, na których im zależy. Jest to też jedyna grupa, od której dostaliśmy zaproszenie - komentuje prezes Nowej Nadziei, Sławomir Mentzen.
Z informacji "Die Welt" wynika, że grupa ma składać się z 28 posłów z dziewięciu krajów. Wśród nich znaleźli się związani z Konfederacją posłowie, jak m.in. Stanisław Tyszka i Ewa-Zajączkowska-Hernik.
Do końca pierwszego posiedzenia w Parlamencie Europejskim nie udzielam żadnych komentarzy” - mówi naszej redakcji Ewa Zajączkowska-Hernik.