Edyta Górniak występuje w TVP, ale nie popiera PiS? Gwiazda zabrała głos

Edyta Górniak popiera PiS? Gwiazda zabrała głos

Edyta Górniak to uduchowiona artystka, dla której o wiele ważniejsze od polityki są kwestie mniej policzalne. Czy to oznacza, że 15 października podczas nadchodzących wyborów parlamentarnych nie zobaczymy jej przy urnie?  Piosenkarka wyznała, że póki co ten wybór "jest jeszcze poza nią". 

- Powiem szczerze, że w ogóle jeszcze o tym nie myślałam. Na razie jestem zanurzona w muzyce po sam sufit. Mam jeszcze chwilkę, by pomyśleć. Nie jestem bardzo propolityczna, właściwie nigdy nie byłam. Za mało rozumiem systemy polityczne - stwierdziła Edyta Górniak, która stara się mieć szacunek do ludzi z różnymi poglądami politycznymi.

- Uważam, że wszędzie jest troszkę racji. Jakby się wsłuchać w każdego człowieka, to każdy ma swoje racje i każdy też ma swoje wątpliwe fragmenty. Myślę, że nie ma idealnego rozwiązania. Jeżeli ludzie patrzyliby na siebie samego sercem, byłoby bardzo mało konfliktów. Ludzie kierują często swoje decyzje umysłem, a w umyśle hoduje się ego. Tam nie ma miłości. Ale bardzo wierzę w to, że mamy szansę uzdrowić ten świat - z nadzieją rzekła w rozmowie z reporterem Plotka. 

Edyta Górniak zmierzyła się również z zarzutem, jakoby występując w TVP, podprogowo ukazywała swoje poparcie dla PiS. Jak gwiazda odpowiedziała na te spekulacje?

Niespodziewane sceny w TVP. Widzowie mogli zobaczyć nietypowy komunikat Czytaj dalej

Edyta Górniak tłumaczy, dlaczego występuje w telewizji

Edyta Górniak postanowiła przypomnieć, że od lat 90. bierze udział w programach realizowanych przez różne kanały telewizji i nigdy nie rozpatruje tych przedsięwzięć przez pryzmat polityki. To dla niej dwa rozdzielone światy i nie jest jej bliżej do żadnego ugrupowania politycznego. 

- Myślę, że już pokazałam to przez te ponad 30 lat na scenie, że nie segreguję ludzi. Nie lubię, kiedy ktoś mówi: "a to taka inna klasa społeczna". To jest segregacja. Jesteśmy wszyscy sobie równi. Jeśli ktoś nie pamięta o tym, wystarczy pomyśleć, że w którymś momencie mamy taki sam kres tej podróży. On jest jednakowy dla wszystkich. Nikt nie jest lepszy. Każdy potrzebuje wody, jedzenia, snu, wyrażać siebie, czuć się akceptowany, miłości. W tym sensie jesteśmy sobie równi - oświadczyła Edyta Górniak. Czy widzi różnicę w przekazie, jakie serwują największe polskie stacje telewizyjne?

Edyta Górniak odpiera zarzuty o upolitycznienie

- Nie postrzegam różnic, które dostrzegają inni. Nie patrzę w taki sposób na ludzi. Każde serce niezależnie od tego, czy się przekręci na TVN, Polsat... Nie ma to znaczenia dla mnie - przekonywała była jurorka "The Voice of Poland".

- Jakbym się zastanawiała, kto przychodzi na moje koncerty i czy zasługuje na to, by brać w nich udział... To jest absurd. Nie. Dla mnie każdy człowiek liczy się tak samo, niezależnie od tego czy bardziej jest po takiej, czy po innej stronie. Człowiek to jest człowiek, serce to jest serce, czy on się przełączy na taką częstotliwość, czy inną. Po prostu - wyjaśniła w Plotku. Jak sądzicie, czy te słowa okażą się dla krytyków Edyty Górniak wystarczające?

Źródło: Plotek