Dziennikarze dotarli do prawdy. Przed śmiercią Elżbiety Zającówny doszło do ślubu
29 października przekazano przykre wieści o śmierci Elżbiety Zającówny, znanej i lubianej aktorki, która zmarła nagle w wieku 66 lat. Jej odejście, tuż przed świętem zmarłych, zaskoczyło nie tylko rodzinę, ale i liczne grono przyjaciół oraz fanów. Okazuje się, że ostatnie dni jej życia były wyjątkowo szczęśliwe - wszystko za sprawą ślubu jej córki. Szczegóły ujawnił portal “Świat Gwiazd”.
Córka Elżbiety Zającówny była oczkiem w głowie rodziców
Gabriela Jaroszyńska, która 29 kwietnia 2024 roku obchodziła swoje 33. urodziny, od zawsze była blisko związana ze swoją mamą. Wiele osób wspomina, że zmarła aktorka była "mamą na cały etat" i jak dużą wagę przywiązywała do relacji z córką. Przypomnijmy, że Gabriela, będąc owocem związku Zającówny ze scenarzystą Krzysztofem Jaroszyńskim, nie podążyła śladem utalentowanych rodziców i wybrała własną drogę.
Gabriela Jaroszyńska, choć wychowana w rodzinie artystów, postanowiła związać swoją przyszłość z inną dziedziną. Po ukończeniu Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych, pracowała jako specjalistka od marketingu w znanej firmie produkującej gry komputerowe, CD Projekt Red. Odziedziczyła po rodzicach artystyczny pierwiastek i w wolnym czasie rozwijała swoją pasję do tańca. Gabriela wzięła udział w jednym z musicali cosplay’owych, gdzie nie tylko tańczyła, ale również stworzyła część choreografii.
Mimo że córka sławnych rodziców żyje z dala od blasku fleszy i medialnego zgiełku, w młodości chętnie towarzyszyła im podczas wielu branżowych wydarzeń. Gabrielę Jaroszyńską mogliśmy wielokrotnie zauważyć u boku sławnej mamy na premierach i galach. Córka aktorki zawsze prezentowała się z wdziękiem i pewnością siebie, co wiele osób uważało za dziedzictwo "spadek" po matce.
Radosne chwile Elżbiety Zającówny
Choć Zającówna zmagała się z problemami zdrowotnymi, to w ostatnich miesiącach miała okazję przeżyć niezwykle radosne chwile, związane z życiem osobistym jej córki, Gabrieli Jaroszyńskiej. Zaledwie trzy miesiące przed jej śmiercią, Gabriela wzięła ślub, co było dla Elżbiety powodem do dumy i radości.
Serce się kraje. Jeszcze 3 miesiące temu Ela była taka szczęśliwa na ślubie Gabi - wspomina znajoma zmarłej aktorki w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Elżbieta, mimo widocznych problemów zdrowotnych, emanowała szczęściem, widząc, jak jej córka wchodzi w nowy etap życia.
Elżbieta Zającówna nie miała okazji długo nacieszyć się szczęściem córki
Śmierć Elżbiety Zającówny to niewątpliwie ogromna strata, nie tylko dla jej rodziny, ale także dla polskiego kina. Jej bliscy, a w szczególności Gabriela, będą musieli zmierzyć się z brakiem wyjątkowej osoby, wzoru do naśladowania i kogoś, kto przez całe życie zarażał swoją pasją i pozytywną energią.
Elżbieta uwielbiała się śmiać, uwielbiała wesołych ludzi. Tak właśnie chciała żyć… - wspominał bliski przyjaciel zmarłej aktorki.
Gabriela Jaroszyńska, choć zaledwie kilka miesięcy temu przeżywała jeden z najpiękniejszych dni w swoim życiu, dziś musi poradzić sobie z ogromną tragedią, jaką jest śmierć bliskiej osoby. Elżbieta Zającówna była nie tylko gwiazdą , ale przede wszystkim matką, której brak z pewnością jej córka odczuwać będzie przez resztę życia.