"Dzień Dobry TVN". Wpadka w programie, prowadzący musieli przerwać transmisję
"Dzień Dobry TVN" miało kłopoty techniczne. Ekipa musiała szybko rozwiązać problem, który nastręczył sporo problemów. Ostatecznie trzeba było przerwać transmisję. Zaskakujące sceny w porannym programie.
Problemy techniczne w "Dzień dobry TVN"
"Dzień Dobry TVN" musiało w niedzielnym odcinku zmierzyć się z problemami technicznymi. Prowadzący chcący przybliżyć tegoroczną akcję WOŚP widzom musieli spróbować poradzić sobie z problemami na żywo.
Tym razem o akcji mieli opowiedzieć w Czarnej Górze. Znajdował się tam jeden z wysłanników programu, z którym chcieli porozmawiać o akcji. Niestety, wtedy doszło do sporej technicznej wpadki.
Widać było przygotowujący się duet z Czarnej Góry, który czekał na rozmowę - dziennikarz i rozmówczyni nie wiedzieli jednak, że są już na wizji. Wciąż oczekiwali na sygnał.
Tomasz Zubilewicz próbował porozumieć się z kolegą znajdującym się po drugiej stronie kamery, wołając jego imię, ale nic to nie dawało.
Prowadzący musieli przerwać transmisję
Programy na żywo rządzą się swoimi prawami. Kiedy coś nie idzie po myśli prowadzących, trzeba improwizować. Tak było też w tym przypadku - najłatwiej jest po prostu przerwać transmisję.
To też uczynili prowadzący "Dzień Dobry TVN". Rozłączyli się z osobami z Czarnej Góry i zarządzili wrzucenie w tym miejscu pasma reklamowego. Po przerwie nie wrócili już do swojego wysłannika, a zajęli się innymi tematami, m.in. puścili materiały z Turcji.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Filip Chajzer odejdzie z "Dzień dobry TVN" i przejdzie do innego programu? "Rozmowy trwają"
Ile zarabia Marcin Prokop w "Dzień Dobry TVN"? "Nie płacą tak znakomicie..."
"Dzień dobry TVN". Widzka nagle pojawiła się na wizji. Zrobiła prowadzącym niespodziankę
Źródło: Świat Gwiazd
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.
Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!