W "Dzień dobry TVN" doszło ostatnio do niecodziennej sytuacji. Jedna z widzek zrobiła ekipie programu niespodziankę i pozdrowiła ich z okna swojego balkonu. Wszystko nagrał operator kamery.
Niespodzianka w "Dzień dobry TVN"
"Dzień dobry TVN" to uwielbiany przez widzów program śniadaniowy. Studio, w którym nagrywane są poranne wydania mieści się w ścisłym centrum stolicy, na 9. piętrze budynku na skrzyżowaniu ulic Marszałkowskiej i Hożej. Z przestronnych okien budynku można zauważyć między innymi bloki mieszkalne.
"Dzień dobry TVN". Agnieszka Woźniak-Starak i Ewa Drzyzga pożegnały Witolda Szczepana
CZYTAJ DALEJPodczas jednego z ostatnich wydań poruszono temat życia na blokowiskach, a widzowie mogli podzielić się wspomnieniami z dzieciństwa na osiedlach w mediach społecznościowych. Komentarze czytał na antenie Oskar Netkowski.
W studiu rozpoczęła się dyskusja na temat życia na blokach. Paulina Krupińska wróciła wspomnieniami do czasu, kiedy jeździła windą w górę i w dół, naciskając po kolei wszystkie piętra. Oskar Netkowski przeczytał z kolei komentarz jednej z widzek. - Pamiętam, jak wpadałyśmy z koleżanką na pomysł, żeby być bliżej słońca, wjeżdżałyśmy na dach 10-piętrowego bloku, żeby się opalać - napisała.
Paulina Krupińska zaczęła wypatrywać przez okno i zauważyła, że na sąsiednich budynkach nikt się nie opala. Damian Michałowski wspomniał natomiast, że widzowie czasem wychodzą na balkony i machają do ekipy programu "Dzień dobry TVN". - Jeżeli oglądacie nasz program, to pomachajcie nam, wyjdźcie na balkon - zachęciła widzów Krupińska.
Niespodzianka w "Dzień dobry TVN" fot. screen "Dzień dobry TVN"
Na prośbę przystała jedna z mieszkanek bloku, która wyszła na balkon i pozdrowiła widzów machając do nich i uśmiechając się serdecznie. Całą sytuację nagrał operator. - To są nasi widzowie, fantastyczni. Kochamy jak jesteście z nami - skwitowała Paulina Krupińska.
Pogrzeb Mariusza Waltera. Gwiazdy żegnają założyciela TVN
Pogrzeb Mariusza Waltera odbył się w środę, 21 grudnia 2022 na warszawskim Wilanowie. Założyciela stacji TVN żegnały tłumy gwiazd, m.in. Monika Olejnik, Agnieszka Woźniak-Starak, Jolanta Pieńkowska, Tomasz Lis i Hubert Urbański. Kilka dni temu media obiegła smutna informacja o śmierci Mariusza Waltera. Tragiczne wieści przekazano podczas gali nagród Grand Press transmitowanej na antenie TVN24. Media społecznościowe błyskawicznie zalała fala kondolencji, zdjęć i wspomnień o założycielu telewizji TVN. Mężczyznę pożegnali na Instagramie między innymi Kinga Rusin, Ewa Drzyzga i Monika Olejnik. Ostatnia droga Mariusza Waltera 21 grudnia o godzinie 11 w kościele św. Anny w warszawskim Wilanowie odbył się pogrzeb Mariusza Waltera. Mężczyzna został pochowany w rodzinnym grobie na cmentarzu parafialnym. Uwagę żałobników zwróciła oryginalna trumna, w której zostało złożone ciało dziennikarza. Uczestnicy pogrzebu mogli zobaczyć ją w wyjątkowej, kwiatowej oprawie. Gwiazdy żegnają Mariusza Waltera Na uroczystości pojawił się tłum celebrytów. W ostatniej drodze dziennikarzowi towarzyszyli rodzina, przyjaciele oraz współpracownicy z TVN, Na cmentarz przybyli między innymi Katarzyna Kolenda-Zaleska, Monika Olejnik, Konrad Piasecki, Marcin Meller, Anita Werner, Kinga Rusin, Jolanta Pieńkowska, Agnieszka Woźniak-Starak, Martyna Wojciechowska czy Olivier Janiak. Mariusz Walter zmarł we wtorek, 13 grudnia 2022 roku w wieku 85 lat. Przyczyna śmierci założyciela medialnego imperium nie została podana do wiadomości publicznej.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Filip Chajzer opowiedział o swoim nowym związku. „Taka miłość zdarza się tylko raz”
"Dzień dobry TVN". Filip Chajzer zadrwił z Małgorzaty Rozenek. "Zero klasy, brak szacunku"
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.
Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!