Goniec.pl Fakty Dyrektorka szkoły zwolniła pracownicę, bo nie miała wolnych godzin. Teraz ma, ale ogromne kłopoty
Piotr Molecki/East News

Dyrektorka szkoły zwolniła pracownicę, bo nie miała wolnych godzin. Teraz ma, ale ogromne kłopoty

22 lutego 2023
Autor tekstu: Ada Rymaszewska

Jeden mały toast wzniesiony po wakacyjnym posiedzeniu rady pedagogicznej sprawił dyrektorce jednej z poznańskich szkół ogromny kłopot. Dzięki skardze byłej pracownicy placówki, kobieta musi teraz tłumaczyć się ze spożywania alkoholu w miejscu pracy, choć jego ilość była symboliczna. Sprawa już trafiła do Rady Miasta, która uznała wniosek za bezzasadny. To jednak wcale nie musi oznaczać jej końca.

Symboliczny toast, realne kłopoty

Ta historia to idealny przykład na to, że na to, co się robi, trzeba uważać na każdym kroku i nigdy nie wolno tracić czujności. W przeciwnym razie dojść może do zdarzenia, które nie dość, że napsuje nam krwi, to jeszcze położy się cieniem na wszystkich dotychczasowych osiągnięciach, frywolnie je przekreślając.

Zacznijmy jednak od początku, czyli wydarzeń, jakie miały miejsce w Poznańskiej Ogólnokształcącej Szkole Muzycznej II Stopnia w ubiegłe wakacje. Po standardowym spotkaniu rady pedagogicznej jeden z jej członków wyszedł z propozycją wypicia toastu za nauczycieli w geście podziękowania za ich ciężką pracę.

Co jasne, w tle pojawił się alkohol. Nie jakiś mocny, ale szampan. Nit nie zgłosił sprzeciwu, a dyrektorka placówki przystała na propozycję, czego do dziś mocno żałuje. Jeden kieliszek musującego trunku przysporzył jej całą masę problemów, choć spożywających było o wiele więcej. O co więc poszło?

Krzysztof Jackowski ujawnił nową wizję. Mówi o jednym regionie Polski, padły złowieszcze słowa

Zemsta byłej pracownicy

Minęło kilka miesięcy, aż na początku roku do rady miasta wpłynęła skarga na dyrektor Monikę Kusz, której zarzucono " nieprawidłowe wykonywanie obowiązków dyrektora " oraz " podanie i spożywanie alkoholu na terenie szkoły podczas towarzyskiego spotkania zorganizowanego przez dyrektora ".

Co nadaje sprawie pikanterii, do zażalenia dołączono również zdjęcia z letniej rady, na których widniały ustawione na stołach trzy butelki szampana . Inicjatorką głośnego dokumentu okazała się być natomiast była pracownica szkoły, która zaledwie trzy tygodnie wcześniej straciła posadę w placówce z powodu braku wolnych godzin .

Trzy butelki przelały czarę goryczy

Dyrektorka szkoły nie kryła zdumienia i próbowała wyjaśnić całe zamieszanie, używając logicznych argumentów. Jak tłumaczyła, w owym czasie w szkole nie było uczniów, a na ponad sto osób przypadły zaledwie trzy butelki alkoholu.

- Te szampany nie były zamierzone, pojawiły się tuż przed spotkaniem. Mam 150 osób w gronie pedagogicznym i jeszcze 30 pracowników obsługi, administracji. Oni wszyscy byli na to spotkanie zaproszeni. Na samej radzie było 100 osób, a to nie wszystko . Tego alkoholu nie wystarczyłoby nawet dla połowy - żaliła się w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Mimo tego, Rada Poznania musiała zająć się sprawą, a zasiadający w odpowiedniej komisji samorządowcy byli wyraźnie podzieleni. Ostatecznie uznali, że skarga była bezzasadna , ale, jak przyznał przewodniczący rady Grzegorz Ganowicz w rozmowie z GW, “O tym, co inni mogą zrobić, nie decydujemy”.

Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL

Źródło: Gazeta Wyborcza

Zaginęła 14-letnia Patrycja Strzebońska z Przenoszy. Małopolska policja wystosowała ważny apel
Tych mężczyzn szuka policja w całej Polsce. Dopuścili się haniebnego czynu
Obserwuj nas w
autor
Ada Rymaszewska

Redaktorka portalu Goniec.pl. Wcześniej pracowałam w redakcjach TVN24, Kontakt24 oraz b2-biznes.pl. Jestem absolwentką dziennikarstwa i medioznawstwa na Uniwersytecie Warszawskim, a obecnie studiuję politologię. Interesuję się polityką, lubię być na bieżąco z wydarzeniami z kraju i ze świata.

 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
wiadomości fakty społeczeństwo telewizja finanse rozrywka sport