Dramatyczny wypadek Justyny Steczkowskiej. Wszystko zarejestrowały kamery
Justyna Steczkowska cały czas prężnie rozwija swoją karierę. Tym razem artystka pracuje na planie nowego teledysku, niestety podczas jego kręcenia doszło do niefortunnego wypadku, który zakończył się dla niej boleśnie. Pomimo kontuzji, nie zamierza jednak zawieść fanów i wystąpi na zaplanowanych koncertach. Zobaczcie, co wydarzyło się feralnego dnia.
Justyna Steczkowska miała wypadek na planie teledysku
Justyna Steczkowska zdecydowanie nie próżnuje. Choć na scenie muzycznej działa już od wielu lat, ani myśli zwalniać. Niedawno objęła fotel jurora w “Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, a do tego cały czas koncertuje. Ponadto nagrywa nowy teledysk i jak zawsze dba o to, by przyciągał uwagę i na długo zapadł w pamięć.
Tym razem to w szczególności w jej pamięci utkwi moment nagrywek, a wszystko za sprawą niefortunnego wypadku, którego doznała w trakcie tworzenia klipu. Zdarzenie to wyglądało bardzo poważnie i jak zdradziła sama artystka, konieczna była wizyta w szpitalu.
Wypadek Justyny Steczkowskiej zarejestrowały kamery
Justyna Steczkowska dość prężnie działa w sieci i chętnie relacjonuje tam swoje artystyczne dokonania. Tym razem na InstaStories pokazała urywki z nagrań do teledysku, który kręcony był nad jeziorem. Wokalistka zadbała również o wizualną oprawę i zaprezentowała się w oryginalnym stroju, imitującym rycerską zbroję. Całość dopełniła kozakami na bardzo wysokim obcasie, a w ręku trzymała miecz świetlny.
ZOBACZ TAKŻE : Porażająca prawda o "Janosiku". Niebywałe, co działo się za kulisami
Tak intrygująco ubrana stanęła na szklanym podeście i dała się ponieść melodii. W pewnym momencie podłoże jednak pękło, rozbijając się na wiele małych kawałków, a Justyna Steczkowska runęła na ziemię . Całe zdarzenie uchwyciły kamery, a sama artystka postanowiła pokazać fanom, do czego doszło na planie zdjęciowym do teledysku.
Justyna Steczkowska trafiła do szpitala
Na następnym nagraniu widzimy już opatrzoną nogę Justyny Steczkowskiej , jednak z jej słów wynikało, że nie obędzie się bez wizyty w szpitalu . Wokalistka zdradziła swoim fanom, że rana, którą doznała podczas upadku, jest głęboka.
No i tak się kończą zdjęcia. Musimy jechać do szpitala, bo rana głęboka, cięta - powiedziała.
Pomimo bólu i strachu, który towarzyszył jej podczas tego niefortunnego wypadku, podkreśliła, że nie chce zawieźć swoich fanów. Wyjawiła, że na dniach czekają ją koncerty, których nie zamierza odwoływać.
Boli, a jutro koncert i pojutrze, i kolejnego dnia tez. I wszystkie zagram - napisała, pokazując opatrzoną nogę.