Dorota Wellman powiedziała o testamencie w "Dzień dobry TVN". Widzowie byli zaskoczeni
Dorota Wellman i Marcin Prokop w piątek 16 czerwca poprowadzili "Dzień dobry TVN", czym z pewnością poprawili humor swoich największych fanów. Ulubiona para prowadzących po codziennej porcji informacji z show-biznesu przeszła do poważniejszych tematów i... prowadząca zdradziła szczegóły swojego testamentu.
Dorota Wellman zaskoczyła widzów "Dzień dobry TVN". Jaka jest jej ostatnia wola?
Jak zwykle w " Dzień dobry TVN " w piątkowym odcinku działo się wiele, a w pewnym momencie Dorotę Wellman zastąpił nawet "chłop przebrany za babę" w postaci "Tej Jednej Cioci". Największym zaskoczeniem dla widzów było jednak nagłe wynurzenie prezenterki, która postanowiła opowiedzieć na wizji o szczegółach swojego testamentu. Dziennikarka wyjawiła także, jak powinno wyglądać jej pożegnanie.
"Dzień dobry TVN", jak wiele programów śniadaniowych, realizowany jest na żywo i produkcja nie zawsze ma czas zareagować na improwizacje prowadzących. Zwykle niewyreżyserowane sytuacje są niegroźne i można przejść nad nimi do porządku dziennego... ale czasem zdarzają się jednak wpadki, o których mówi się tygodniami. To właśnie dlatego widzowie tak chętnie zaczynają dzień z programami pokroju "Dzień dobry TVN", czy "Pytanie na śniadanie".
"Dzień dobry TVN". Marcin Prokop i Dorota Wellman często dają się ponieść improwizacji
W TVN nieoficjalnie mówi się, że specjalistami od niecodziennych sytuacji na żywo są Marcin Prokop i Dorota Wellman. Widzowie uwielbiają spontaniczność i swobodę wypowiedzi prezentera, a jego ekranowa partnerka doskonale wie, kiedy zareagować i powstrzymać kolegę. Tym razem po kąciku show-biznesowym dziennikarka, zachęcona przez telewizyjnego partnera, postanowiła podzielić się szczegółami swojego... testamentu. Zdradziła, że zamiast stypy planuje szaloną imprezę.
Wszystko zaczęło się dość niewinnie po omówieniu sprawy wnuczki i byłej żony Elvisa Presleya, które walczyły ze sobą o spadek po artyście. Marcin Prokop postanowił kontynuować temat i zapytał Dorotę Wellman, czy ma już spisaną ostatnią wolę.
"Dzień dobry TVN". Dorota Wellman zamiast stypy wolałaby szaloną imprezę
Dorota Wellman na pytanie współprowadzącego odpowiedziała twierdząco, a ten postanowił drążyć temat, zagadując o ewentualne długi, które miałyby po niej pozostać.
- Długów nie mam, więc możesz być spokojny. Pamiętaj, że masz zrobić zamiast pogrzebu imprezę. To jest najważniejsze postanowienie tego testamentu - podkreśliła w rozmowie z Marcinem Prokopem Dorota Wellman.
Chwilę później prowadzący dał się już całkowicie wciągnąć w grę i zaczął dopytywać koleżankę o to, jaką muzykę życzyłaby sobie na swojej imprezie pogrzebowej. Okazało się, że Dorota Wellman ma już nawet określone preferencje. Jej zdaniem na tę okoliczność idealni byliby jacyś artyści soulowi.
Marcin Prokop skonsternowany dodał, że nie starczy mu funduszy na ściągnięcie zagranicznych artystów, wieć ostatecznie stanęło na tym, że najrozsądniejszym wyborem będzie angaż Krzysztofa Zalewskiego.
- Krzysiek, bookuj termin otwarty - zwrócił się do kamery " Dzień dobry TVN " Marcin Prokop, adresując swoje słowa do znanego muzyka.