Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Dorota Szelągowska wspomina najgorsze momenty pracy w TVP. "Prowadziłam program na lekach"
Weronika Uszakiewicz
Weronika Uszakiewicz 27.03.2023 22:54

Dorota Szelągowska wspomina najgorsze momenty pracy w TVP. "Prowadziłam program na lekach"

None
KAPiF

Dorota Szelągowska wystąpiła ostatnio w podcaście "WojewódzkiKędzierski". Gwiazda "Totalnych remontów Szelągowskiej" wróciła podczas rozmowy do początków swojej telewizyjnej kariery. Otworzyła się na temat ataków paniki.

Dorota Szelągowska była gwiazdą TVP

Dorota Szelągowska od wielu lat jest obecna w polskim show-biznesie. Swoją karierę rozpoczęła w TVP jako wydawca programu "Rower Błażeja". Następnie została prowadzącą "Pytania na śniadanie".

Dziennikarka gościła ostatnio w podcaście "WojewódzkiKędzierski". Gospodarze programu zapytali ją, jak wspomina początki pracy w telewizji. Gwiazda wyznała, że przy realizacji młodzieżowego show spotkała ją niemiła sytuacja.

- To była taka sytuacja, w której ja się poczułam niedobrze. To było zderzenie w ogóle z zupełnie innych czasów, więc my teraz będziemy sobie fantastycznie opowiadać, ale nie wiem, ja dopiero od paru lat wiem, że mówi się ludzie z niepełnosprawnością, a nie niepełnosprawni. W przeciągu ostatnich 20 lat zmieniło się wszystko. Sytuacje, które kiedyś były normalne i były na porządku dziennym w tej chwili są sytuacjami, za które idzie się do sądu, więc też trudno mi się o tym mówi. Ja nie rozgrzeszam tego, natomiast to był inny czas. To jest trochę to, co powiedział Papież Franciszek: w tamtych czasach się wszystko ukrywało i tuszowało. W takich żyliśmy czasach wszędzie. Nie tylko w kościele, czy gdziekolwiek indziej. - powiedziała Dorota Szelągowska. - Na pewno to była sytuacja, w której grupie dzieciaków dano niesamowite narzędzia, dano niesamowite szkolenia i wszyscy ludzie, z którymi wtedy zaczynają pracują teraz w mediach - dodała.
 

Teściowa za wszelką cenę chciała zniszczyć jej ślub. Niemożliwe, co zaproponowała

Dorota Szelągowska nie płaci abonamentu

Dorota Szelągowska wyznała, że nie wspiera działań Telewizji Polskiej, dlatego nie płaci abonamentu. Jej zdaniem to smutne, że " jedyna telewizja, która dociera wszędzie i która ma misję i na którą mamy obowiązek łożyć, jest taka".

- Nie płacę abonamentu, możecie mnie ścigać jakby co. Uważam, że jeżeli płacę za wszystkie platformy, które chcę oglądać, a jeżeli sobie wykupuję telewizję, gdzie jest w pakiecie jedynka i dwójka, to proszę, żeby to zostało załatwione pomiędzy, bo ja nie będę dwa razy płacić albo wyłączcie mi jedynkę i dwójkę, bo ja jej nie oglądam. Jeżeli nie chcę mieć kanałów sportowych, to za nie nie płacę i koniec - wyznała prezenterka.

Dorota Szelągowska miała ataki paniki

Kuba Wojewódzki zapytał celebrytkę, czy podczas jej pracy w Telewizji Polskiej przestrzegano tam standardów dziennikarskich. Dorota Szelągowska opowiedziała wówczas o swoich atakach paniki.

- To były normalne czasy. To był 2006 r. Ja byłam tam przez chwilę. To były wtedy najgorsze momenty moich ataków paniki, więc ja prowadziłam na wszystkich możliwych lekach przeciwlękowych, bo stwierdziłam, że to jednak 3-godzinny program - powiedziała. - Prowadziłam na najmocniejszych dawkach. Kiedyś robiliśmy o depresji, przyszedł pan psychiatra, który był tak zdenerwowany, że wziął ode mnie xanax. Doszło do mnie, że nie jestem niezniszczalna - dodała.

Źródło: “WojewódzkiKędzierski”

Powiązane
Reksio
QUIZ. Kultowe bajki z czasów PRL. Tylko najlepsi zdobędą chociaż osiem punktów