Donald Tusk uderzył w Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS będzie wściekły
Przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego przed komisją ds. wyborów kopertowych nie przestaje rezonować. Po fali komentarzy, jaka zalała sieć, o swoich własnych odczuciach poinformował także premier Donald Tusk. Szef polskiego rządu, jak zawsze, nie miał litości dla konkurenta i boleśnie w niego uderzył. - Trudno upaść niżej - ocenił, popierając swoją opinię wymownymi argumentami.
Echa przesłuchania Jarosława Kaczyńskiego przed komisją ds. wyborów kopertowych
Jarosław Kaczyński stanął przed komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych w piątek (24 maja). Był najprawdopodobniej ostatnim świadkiem w tej sprawie, którego przesłuchanie trwało aż sześć godzin. Po zakończeniu posiedzenia, przewodniczący komisji Dariusz Joński z KO kpił, że prezes PiS “nie pełnił żadnych funkcji, ale decydował o terminie i sposobie głosowania", przez co "działał jak ojciec chrzestny”. Wiele komentarzy pojawiło się także w mediach społecznościowych.
Donald Tusk komentuje przesłuchanie prezesa PiS. "Trudno upaść niżej"
Jak można się było spodziewać, przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego wzbudziło niemałe emocje i spotkało się z mnóstwem różnorakich opinii. Zwolennicy byłego rządu jednogłośnie stwierdzili, że to prezes PiS wyszedł z wystąpienia przed komisją obronną ręką , podczas gdy jego oponenci drwili z rzekomej niepamięci polityka.
O własny komentarz do sprawy pokusił się również, choć dopiero kilkadziesiąt godzin od wydarzeń w Sejmie, obecny premier Donald Tusk , znany ze swojego ironicznego tonu. Szef rządu uderzył w swojego największego przeciwnika, wykorzystując do tego ostatnie doniesienia mediów i ustalenia organów ścigania.
Upadek stulecia? 35 lat temu zostać wybranym przez naród senatorem "Solidarności", skończyć jako ojciec chrzestny ziobrowego Funduszu Solidarności. Trudno upaść niżej, Jarosławie - napisał na portalu X.
Szokujące zeznania ws. konkursów w ramach Funduszu Sprawiedliwości
Zauważmy, że to właśnie w mijającym tygodniu opinia publiczna dowiedziała się o ustawionych konkursach , jakie miano przeprowadzać podczas przyznawania pieniędzy pochodzących z puli Funduszu Sprawiedliwości . Jego dysponentem przez lata był minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro . On także miał być głównym decydentem.
O sprawie poinformował dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości w latach 2020-2022 Tomasz Mraz, który to jest także jednym z podejrzanych w śledztwie dot. FS. Poza nim, zarzuty usłyszało jeszcze sześć innych osób, z czego trzy przebywają w areszcie. Prokurator generalny Adam Bodnar przygotowuje ponadto wnioski o uchylenie immunitetów posłom Suwerennej Polski. Nie wiadomo jeszcze, ilu parlamentarzystów może ponieść konsekwencje karne.