Dawid Kwiatkowski wyszedł na scenę, a ludzi zatkało. Pojawił się z członkiem rodziny
Dawid Kwiatkowski 1 stycznia świętuje podwójnie - nie tylko wita Nowy Rok, ale jest to również data jego urodzin. Tym razem młody artysta zdecydował się na odważny krok i na scenie ramię w ramię stanął z kimś jeszcze. Jest to członek jego rodziny. Widzowie byli zdumieni, nie spodziewali się takiego występu.
Dawid Kwiatkowski na scenie podczas Sylwestrowej Mocy Przebojów
Dawid Kwiatkowski przywitał Nowy Rok hucznie, bowiem mając przy sobie ogromną ilość słuchaczy przybyłych na sylwestrowy koncert zorganizowany przez stację Polsat. Młody artysta stanął na chorzowskiej scenie i wykonał swoje bardzo dobrze znane słuchaczom utwory. Koncert rozpoczął od subtelnego “Proste”, a następnie przeszedł do “Bez Ciebie”.
Wokalista postanowił nieco zaskoczyć ludzi zgromadzonych pod sceną oraz przed odbiornikami i zdecydował się na bardzo oryginalny gest. U jego boku pojawił się pewien mężczyzna, a fani niemal osłupieli. Artysta wielokrotnie w wywiadach podkreślał, że jest on dla niego niezwykle ważny.
"Sylwester z Dwójką". Viki Gabor zastąpiła Sylwię Grzeszczak. Coś poszło nie tak i musiała przerwać. Co za wtopa!Dawid Kwiatkowski na scenie świętował swoje urodziny
Dawid Kwiatkowski swoje 28 urodziny spędził na scenie, bowiem obchodzi je 1 stycznia - w dniu, w którym mnóstwo osób świętuje zakończenie starego roku i z nadzieją patrzy ku nowemu. Młody artysta zwykle celebruje je podczas sylwestrowych koncertów. W zamian otrzymuje od swoich fanów gromkie “Sto lat”, które ewidentnie za każdym razem niezwykle go wzruszają.
Wokalista otrzymał zachwycający bukiet czerwonych róż, a następnie zwrócił się swoich najbliższych i wprost ze sceny przeprosił swoją mamę. Ten odważny krok spotkał się z brawami.
Mamo, przepraszam za to, jak wyglądał Twój Sylwester 28 lat temu. Ale chyba jakoś ci to wynagradzam teraz - powiedział Dawid Kwiatkowski.
Dawid Kwiatkowski na scenie nie był sam. Wystąpił u boku specjalnego gościa
Sylwestrowa noc dla Dawida Kwiatkowskiego była niezwykła nie tylko dzięki jego urodzinom, ale także za sprawą specjalnego gestu, na jaki się zdecydował. Młody wokalista na scenie wystąpił u boku mężczyzny, który jest bardzo ważny w jego życiu. Mowa tu o jego bracie, Michale, który, jak zdradziła prowadząca, specjalnie przyleciał z Paryża.
Spokrewnieni artyści wystąpili razem na scenie. Wykonali w zachwycający sposób utwór “Cafe de Paris”, udowadniając przy tym, że obydwaj są posiadaczami znakomitych talentów wokalnych. Ich występ zakończył się wspólnym uściskiem, a następnie gromkimi brawami płynącymi spod sceny.