Daniel Martyniuk wziął drugi ślub kościelny? Polacy oburzeni
Daniel Martyniuk wziął drugi ślub z ukochaną Faustyną. Nagranie z ceremonii opublikowane w sieci wywołało skrajne emocje. Internauci wprost pytają, jak jest to możliwe, iż syn króla disco polo wziął po raz drugi ślub kościelny.
Daniel Martyniuk i Faustyna wzięli ślub
Daniel Martyniuk ponownie został mężem. Syn Zenka Martyniuka po nieudanym związku z Eweliną z Rosocic znalazł szczęście u boku Faustyny. Po wzięciu tajnego ślubu na Bali przyszedł czas na powiedzenie sobie sakramentalnego “tak” na polskiej ziemi.
Na profilu Faustyny pojawił się romantyczny film dokumentujący ślub z Danielem Martyniukiem . Biała suknia, uśmiechy, białe płatki róż i puszczane na wolność gołębie oraz taniec przed obliczem zadowolonych gości. Internauci nie ukrywali jednak oburzenia.
Nagranie ze ślubu Daniela Martyniuka trafiło do sieci
Faustyna pochwaliła się ślubem z Danielem Martyniukiem. Panna młoda pochwaliła się filmem z wyjątkowego dnia w czwartek (04.04). Nagranie momentalnie zebrało nie tylko mnóstwo polubień. Pod wpisem pojawiło się morze komentarzy i nie wszystkie były wypełnione życzeniami szczęścia na nowej drodze życia.
ZOBACZ : Szykuje się przełom. Krzysztof Krawczyk Junior i Ewa Krawczyk znowu w sądzie
- Jakim cudem drugi ślub kościelny? - zapytała jedna z komentujących nagranie ze ślubu z Danielem Martyniukiem.
Internauci uważają, że Daniel Martyniuk zapłacił za rozwód kościelny
Szybko pojawiły się odpowiedzi dotyczące tego, dlaczego możliwe było to, aby Daniel Martyniuk mógł wziąć drugi ślub kościelny . Wcześniej miłość do grobowej deski ślubował matce swojej córki. Przeważa pogląd, iż pierwsze małżeństwo syna króla disco polo zostało unieważnione.
ZOBACZ : Rutkowski szczerze o swojej fryzurze. “Stawiam pióropusz”
- Domyślam się, ale na jakiej zasadzie... a no tak zapomniałam "za hajs starego”… - napisała jedna z komentujących pod ślubnym nagraniem. - Teraz można unieważnić każdy ślub kościelny, wystarczy odpowiednia grubość portfela! - dodała kolejna osoba w sekcji komentarzy.
Źródło: instagram