Conrado Moreno o wpadce w "Europa da się lubić". Padły wymowne słowa
Conrado Moreno był jednym z uczestników kultowego przed laty programu “Europa da się lubić”. Zdobył sympatię widzów, którzy do tej pory wspominają jego wypadek podczas nagrania. A jak sam zainteresowany odniósł się do tej sytuacji?
Conrado Moreno w "Europa da się lubić" sam dał się polubić
Conrado Moreno swoją telewizyjną przygodę rozpoczął od udziału w “Europa da się lubić”. Przystojny Hiszpan szybko skradł serca wielu fanek programu, które z chęcią zasiadały przed telewizorami, by posłuchać historii charyzmatycznego uczestnika.
Conrado Moreno wprawdzie urodził się w Hiszpanii, jednak po pewnym czasie przeniósł się do Polski. Jego dzieciństwo nie było jednak idealne. Przez swój wygląd i pochodzenie spotykał się z nieprzyjemnymi sytuacjami. Nie tylko ze strony rówieśników, ale, jak wyjawił, również nauczyciele mieli mu uprzykrzać życie.
Jako dziecko byłem wytykany palcami, ze względu na moje mieszane pochodzenie oraz okulary, a także z powodu chodzenia do szkoły, ubrany w marynarkę - wspominał Hiszpan.
Wpadka Conrado Moreno w "Europa da się lubić"
W “Europa da się lubić” Conrado Moreno dał się poznać jako szczery i zabawny mężczyzna. Chętnie opowiadał wiele interesujących historii, wspominał przeszłość, mówił o swoich planach. Często również żartował i widać było, że nie boi się wyzwań.
Niestety podczas jednego z nich doszło do wpadki, która, pomimo upływu lat, wciąż jest wspominana przez widzów programu. Wszystko było w porządku, aż do momentu, gdy Conrado Moreno dodał gazu. Wtedy stracił panowanie nad jednośladem i z nadmierną prędkością ruszył na skuterze w stronę publiczności.
O k***a, przepraszam. Jesteście cali? Za bardzo gazu dałem. Przepraszam - można usłyszeć na nagraniu, które już od lat jest hitem internetu.
Jak po latach tę wpadkę wspomina Conrado Moreno?
A jak tę sytuację wspomina Conrado Moreno? Jak sam przyznał, pomimo upływu lat, to zdarzenie wciąż wzbudza ogromne emocje, przede wszystkim wśród widzów. W obszernym wpisie, jaki zamieścił na Facebooku, przekazał, że to, co wydarzyło się w studio, nauczyło go ogromnego dystansu.
Nie ma dnia, by ktoś się nie wyśmiewał ze mnie w związku z moim “znanym wjazdem” na skuterze prawie dziesięć lat temu w TVP. Najczęściej te komentarze często dość złośliwie pojawiają się w sieci - to było dla mnie ważne doświadczenie, nauczyło mnie ogromnego dystansu i pokory. Dziękuję za każdy komentarz, i dobry i zły. Grunt to potrafić śmiać się z siebie i własnych błędów - napisał Conrado Moreno.