Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Conrado Moreno i kultowa wpadka w telewizji. Celebryta opowiedział o tym, jak wpłynęła na jego życie
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 22.11.2022 08:12

Conrado Moreno i kultowa wpadka w telewizji. Celebryta opowiedział o tym, jak wpłynęła na jego życie

Conrado Moreno
TRICOLORS/East News

Conrado Moreno był jednym z uczestników programu TVP "Europa da się lubić". Charyzmatyczny prezenter jest również dobrze znany internautom dzięki nagraniu z programu, które stało się istnym viralem.

Conrado Moreno - wpadka, która zmieniła jego życie

Conrado Moreno zyskał sławę dzięki uczestnictwu w programie "Europa da się lubić", emitowanym w TVP od 2003 do 2008 r. i prowadzonym przez Monikę Richardson. Obok Stefena Möller stał się najbardziej cenioną przez widzów gwiazdą show.

Charyzmatyczny Hiszpan zasłynął również dzięki wpadce, do której doszło podczas jednego z nagrań. W zamierzeniu prezenter miał wjechać do studia na skuterze. Wszystko wymknęło się jednak spod kontroli.

Conrado Moreno stracił panowanie nad dwukołowcem - spadł z niego, a maszyna wjechała w siedzącą nieopodal widownię. I choć ostatecznie nic wielkiego nikomu się nie stało, gwiazdor był niezwykle wstrząśnięty.

- Przepraszam, jesteście cali? Jesteście cali? - dopytywał upewniając się, że nikomu nie stała się krzywda. Chwilę później zaznaczył, że nie wie, czy jest w stanie kontynuować program po tym, co zaszło.

Conrado Moreno bardzo przeżył swoją wpadkę

Nagranie z wpadki Conrado Moreno szybko przedostało się do internetu, błyskawicznie stając się viralem. Prezenter dał się w ten sposób poznać nawet osobom, które nigdy w życiu nie obejrzały ani jednego odcinka "Europa da się lubić".

Po latach na swoim Instagramie, gwiazdor opowiedział o tym, jak bardzo to zdarzenie zaważyło na jego dalszym życiu. Przyznał, że wstydził się wychodzić z domu w obawie, że ktoś go rozpozna.

- Wiele lat minęło, a ja wciąż gdy wsiadam na skuter, kask ściągam z głowy dopiero gdy dookoła mnie nie ma nikogo - gdy zamawiam pizzę do domu, odbieram ją przez lekko uchylone drzwi, żeby dostawca mnie nie rozpoznał. Na ulicę wychodzę tylko w ostateczności - skarżył się Conrado Moreno.

W opublikowanym pięć lat temu wpisie wyraził jednak nadzieję na to, że pewnego dnia zdoła pokonać poczucie upokorzenia, którego doznał, gdy filmik z wpadką rozprzestrzenił się w sieci.

Artykuły polecane przez Goniec.pl: