Co zrobić, gdy policjant każe nam odblokować telefon? Prawo mówi o tym jasno
Do mediów społecznościowych często trafiają filmy pokazujące interweniujących policjantów. Ale czy przeciętny obywatel ma prawo do nagrywania i publikowania takich treści? A co w wypadku, kiedy funkcjonariusz zażąda odblokowania telefonu i usunięcie materiału lub co gorsza, będzie chciał zarekwirować nasz sprzęt? Odpowiadamy.
Nagrywanie interwencji policji. Mamy do tego prawo?
Nie jest tajemnicą, że smartfon to obecnie jeden z najbardziej prywatnych gadżetów, jakie posiadamy. Może znaleźć się na nim wszystko, od prywatnej korespondencji, przez dane osobowe, po najróżniejsze zdjęcia. Dlatego tak niechętnie chcemy dawać do niego dostęp obcym osobom.
Smartfon to także potężne narzędzie multimedialne, a z tych opcji korzysta obecnie wielu Polaków nagrywając filmy i chwaląc się nimi w sieci. Jednak co w wypadku, kiedy nagramy funkcjonariusza, a ten zażąda, aby w jego obecności ten materiał usunąć? Prawo mówi o tym jasno.
Czy można nagrywać policjantów i wrzucać filmy do sieci?
Według litery prawa każdy obywatel może nagrywać interweniujących policjantów , a oni nie mogą się na to nie zgodzić. Należy jednak pamiętać, że nie może zakłócać przebiegu działań mundurowych, bo grozi za to kara nawet do 3 lat więzienia. Jeżeli będziemy trzymać się tej zasady, to nagranie może zostać zarejestrowane chociażby w celach dowodowych.
Sytuacja wygląda nieco inaczej, kiedy zakomunikujemy policjantowi, że upublicznimy nagranie lub wyślemy je do mediów. Wówczas może on uznać takie nagrywanie za groźbę i zmuszenie do odstąpienia od czynności. Mówi o tym art. 224 Kodeksu karnego. Pamiętajmy, że można również przeprowadzać transmisji na żywo. Sama publikacja to sprawa dużo bardziej skomplikowana. Materiał możemy wrzucić do sieci tylko za zgodą lub kiedy nie można na nim rozpoznać tożsamości funkcjonariusza, bowiem kodeks cywilny jasno wskazuje, że wizerunek jest dobrem osobistym każdego człowieka.
Policjant chce, żebyśmy odblokowali terefon. Ma do tego prawo?
Zobacz: Dramatyczny wypadek, 12-latek walczy o życie. W akcji śmigłowiec LPR
Policjant nie ma prawa zmusić obywatela do odblokowania telefonu, nawet w sytuacji, jeśli jest podejrzany o przestępstwo. Kodeks karny precyzuje, że " oskarżony nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności ani obowiązku dostarczania dowodów na swoją niekorzyść". Mundurowy może natomiast skonfiskować nasz telefon, a potem podjąć próbę odblokowania go tylko wtedy, kiedy istnieje uzasadnione podejrzenie, że znajduje się na nim materiał dowodowy. Do tego potrzebny jest jednak wniosek od prokuratora lub uzasadnienie, że zachodzi zagrożenie życia lub zdrowia.
Kiedy telefon trafi w ręce służb w wyniku przeszukania, to obywatel ma prawo wystąpić do sądu z wnioskiem o zbadanie przebiegu interwencji i jej zgodności z prawem. Jeśli sąd wykryje nieprawidłowości, to poszkodowany odzyska telefon, a może także liczyć na zadośćuczynienie w związku ze stratami moralnymi.
