Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Chciała uniknąć wypadku. 20-latka wjechała wprost pod koła volkswagena
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 26.03.2024 19:16

Chciała uniknąć wypadku. 20-latka wjechała wprost pod koła volkswagena

wypadek straż pożarna pogotowie
Fot. KP PSP Kartuzy (zdj. ilustracyjne)

Tragiczny wypadek pod Kartuzami (woj. pomorskie). Nie żyje 20-letnia motorowerzystka, która podróżowała drogą krajową nr 20 między Starkową Hutą a Egiertowem. Policja podejrzewa, że do dramatu doszło, gdy ofiara próbowała uniknąć zderzenia z poprzedzającym ją pojazdem. Wówczas wjechała wprost na osobowego volkswagena, prowadzonego przez 79-latka.

Śmiertelny wypadek pod Kartuzami

Do zdarzenia na trasie między Starkową Hutą a Egiertowem doszło we wtorek (26 marca) wczesnym popołudniem. Jak ustaliły wstępnie interweniujące na miejscu służby, 20-letnia motorowerzystka chciała uniknąć zderzenia z jadącym przed nią pojazdem i dlatego zjechała na przeciwległy pas ruchu. Niestety, tam był już rozpędzony osobowy volkswagen. Kobieta nie miała żadnych szans przy zderzeniu z samochodem.

Anita Werner przekazała widzom "Faktów" ważne wieści

20-latka zginęła, próbując uniknąć zderzenia

Policja przekazuje, że kierowcą volkswagena był 79-letni mężczyzna, któremu nic się nie stało. 20-latka z kolei była przez dłuższy czas reanimowana przez ratowników pogotowia, ale bezskutecznie. Zginęła na miejscu.

ZOBACZ: Seniorka staranowała grupkę dzieci. Nie żyje 11-latek

Droga krajowa numer 20 została całkowicie zablokowana, a policjanci prowadzili podróżnych na okoliczne objazdy. Po zabezpieczeniu śladów i przeprowadzeniu oględzin miejsca zdarzenia pod nadzorem prokuratora utrudnienia zostały odwołane.

Zderzenie ciężarówek pod Wrocławiem. 63-latek zmarł w szpitalu

Do innego wypadku z równie tragicznym skutkiem doszło we wtorek także na drodze krajowej nr 35 w Siedlakowicach (woj. dolnośląskie). Tam zderzyły się dwie ciężarówki. Policja ustaliła, że przyczyną dramatu było niezachowanie odpowiedniej odległości przez jednego z kierowców.

Droga prowadząca do Świdnicy była zablokowana przez kilka godzin, w trakcie których we wrocławskim szpitalu wojskowym trwała walka o życie 63-latka. Niestety, medycy poinformowali, że mężczyzna zmarł. Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśniać będzie prokuratorskie śledztwo.

Źródło: SE, gazetawroclawska.pl