Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Cała Polska mówi o kryzysie w ich związku. Natasza Urbańska ujawniła prawdę o małżeństwie
Marcin Czekaj
Marcin Czekaj 21.03.2025 22:54

Cała Polska mówi o kryzysie w ich związku. Natasza Urbańska ujawniła prawdę o małżeństwie

Natasza Urbańska, Janusz Józefowicz
Fot. KAPIF

Plotki na temat małżeństwa Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza rozgrzewają opinię publiczną do czerwoności. Z tego powodu artystka postanowiła po raz kolejny przerwać milczenie i wyznać w szczerym wywiadzie, co tak naprawdę dzieje się w ich związku. Jej wyznanie może niejednego zaskoczyć. Prezentujemy szczegóły.

Przed Nataszą Urbańską spore wyzwania

Natasza Urbańska to jedna z artystek, które uwielbiają zaskakiwać publiczność swoim odważnym podejmowaniem nowych wyzwań. Po wielu projektach muzycznych w życiu wokalistki przyszedł teraz czas na jurorski fotel w programie “The Voice Kids”. Tam od dłuższego czasu ocenia młode talenty, przyznając im przepustki do wielkiej kariery. Sama jednak nie zwalnia tempa i już szykuje kolejne własne projekty artystyczne. W szczerym wywiadzie z portalem “Plotek” przyznała, że cały czas marzy o Eurowizji.

Wkrótce ukaże się mój nowy singiel! Planuję też kolejne koncerty. Pracuję nad własnym musicalem oraz projektem muzycznym, o którym jeszcze nie mogę mówić. No i cały czas marzę o Eurowizji... - powiedziała z uśmiechem na twarzy.

W tym samym wywiadzie artystka postanowiła skomentować wybór Justyny Steczkowskiej na reprezentantkę Polski w tegorocznym konkursie. Jej zdaniem wokalistka świetnie poradzi sobie na międzynarodowej scenie i na pewno przyniesie naszemu krajowi wiele radości w maju.

Justyna to talent i klasa oraz ogromne doświadczenie na scenie. Jest też konsekwentna w swoim wizerunku i wyjątkowa w skali głosu. Wierzę, że zrobi duże wrażenie na Europie, będę trzymać kciuki - podkreśliła.

To jednak dopiero początek szczerych wyznań wokalistki, aktorki i tancerki. W trakcie wywiadu postanowiła bowiem wprost odnieść się do plotek, które dotyczą ewentualnego kryzysu w jej małżeństwie z Januszem Józefowiczem. Tym razem zdecydowała się postawić sprawę jasno. Co takiego wyznała?

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

KAPIF_oryginal_K1074373F.jpg
Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz (2023). Fot. KAPIF
Niespodziewane problemy z występem Justyny Steczkowskiej na Eurowizji. Tego nie mogła się spodziewać Zacznie się już w niedzielę o 19. Ola Kwaśniewska właśnie ogłosiła

Natasza Urbańska musiała zrezygnować z niektórych aktywności

W trakcie rozmowy z "Plotkiem" nie zabrakło oczywiście kwestii programu “The Voice Kids”, który właśnie emitowany jest na antenie TVP. Natasza Urbańska zapytana została bowiem o kwestię wieku uczestników. Trenerka przyznała, że faktycznie niektóre dzieci są za małe na tak dużą scenę. Jak jednak podkreśla, najważniejsza jest rola rodzica, który powinien wspierać dziecko w spełnianiu marzeń.

Wielokrotnie powtarzam, jak ważna jest rola rodzica nie tylko podczas trwania programu, ale podczas drogi do marzeń, jakim jest śpiewanie, a co za tym idzie... show-biznes. Jeśli dziecko tak bardzo marzy o scenie, to należy je wspierać, nie mówić, że jest za wcześnie. Być tarczą dla złych ludzi, którzy się czają na każdym kroku i dla zbyt pochopnych wyborów. Oczywiście, zanim dojdziemy do pewnego poziomu, musimy się potknąć parę razy, zawieźć na ludziach i usłyszeć milion razy "nie". To hartuje ducha, buduje pancerz na lata - wyjaśniła.

ZOBACZ: Kaczorowska rozmawiała z żoną Filipa Gurłacza. “Sprawa jest jasna”

Natasza Urbańska wyznała także, że udział w programie zdominował w ostatnim czasie jej życie. Z tego powodu musiała ona zrezygnować z niektórych aktywności. Jak jednak zaznacza, jest szczęśliwa z szansy, którą otrzymała od produkcji formatu.

Oczywiście, praca przy programie jest bardzo angażująca, co oznacza, że muszę rezygnować z niektórych aktywności, takich jak teatr czy koncerty. Staram się jednak to wszystko pogodzić - wyznała.

Niespodziewanie w trakcie rozmowy na tapet została wzięta również kwestia małżeństwa Urbańskiej i Józefowicza. Gwiazda tym samym postanowiła uciąć wszelkie plotki dotyczące ewentualnego rozwodu. Co takiego postanowiła wyznać? Prezentujemy szczegóły.

Córka pary idzie w ślady Urbańskiej

Przypomnijmy, że Natasza Urbańska wyszła za Janusza Józefowicza w 2008 roku. Owocem ich miłości stała się córka Kalina, która przyszła na świat w tym samym roku. W wywiadzie dla wspomnianego serwisu artystka wyznała, że pociecha powoli idzie w jej ślady. Jak się okazuje 16-latka, występuje na scenie oraz gra w musicalu “Metro”. Jak jednak podkreśla Urbańska, nastolatka nie ma zbyt łatwo, ponieważ oceniana jest przez pryzmat posiadanego nazwiska.

Już się nią stała! Występuje na scenie, gra w "Metrze", a obecnie uczy się w klasie muzycznej. Myślę, że to było nieuniknione (śmiech). Oczywiście, że ma trudniej. Więcej od niej wymagamy i nazwisko też nie pomaga, bo często oceniana jest przez pryzmat swoich rodziców. Kalina dzielnie walczy o siebie, ciężko pracuje i bierze udział w castingach. Zna branżę na razie w teorii, ale widzi, jak ciężko trzeba pracować nad sobą każdego dnia, by dawać ludziom występy na najwyższym poziomie -  wyznała.

ZOBACZ: Julia Wróblewska rzuciła aktorstwo. Dziś ma 26 lat i trudno uwierzyć, gdzie pracuje

W trakcie rozmowy nie mogło zabraknąć oczywiście kwestii ewentualnego kryzysu w małżeństwie Urbańskiej i Józefowicza. Przypomnijmy, że od dłuższego czasu media zalewają kolejne doniesienia na temat ich związku. Tym razem wokalistka postanowiła uciąć wszelkie spekulacje i wprost wyznała, że z mężem starają się nie przejmować pojawiającymi się plotkami.

Jesteśmy już tyle lat oboje w branży, że nie wpływa to na nas w najmniejszym stopniu. Myślę, że jesteśmy oboje ulepieni z tej samej gliny i rozumiemy pewne mechanizmy. Tak działa show-biznes. Jesteśmy długoletnim małżeństwem, nie generujemy skandali, więc prasa musi coś wygenerować - stwierdziła.

KAPIF_oryginal_K1365615F.jpg
Natasza Urbańska (2025). Fot. KAPIF
KAPIF_oryginal_K1350332F.jpg
Natasza Urbańska (2025). Fot. KAPIF
KAPIF_oryginal_K1360974F.jpg
Natasza Urbańska (2025). Fot. KAPIF