Były mąż Joanny Liszowskiej przerwał milczenie. Ujawnił powód rozpadu ich małżeństwa
W 2018 roku znana polska aktorka Joanna Liszowska rozwiodła się ze swoim mężem Olą Serneke. Milioner wyjawił po latach, co tak naprawdę było przyczyną rozpadu ich małżeństwa.
Joanna Liszowska jest gwiazdą polskiego kina
Joanna Liszowska należy do grona najpopularniejszych polskich aktorek. Gwiazda zapadła widzom w pamięć rolami w produkcjach, takich jak między innymi “Tylko miłość”, “Daleko od noszy”, “39 i pół”, “Przyjaciółki” czy “Ciacho”.
Aktorka jest również stałą bywalczynią programów rozrywkowych. Mogliśmy oglądać ją między innymi w “Tańcu z gwiazdami”, “Jak oni śpiewają”, “Got to Dance. Tylko taniec” czy “Twoja twarz brzmi znajomo”.
Joanna Liszowska wyszła za milionera
Joanna Liszowska ma na swoim koncie kilka nieudanych związków. Przez dwa lata była związana z popularnym polskim aktorem Robertem Rozmusem. Po zakończeniu związku zaręczyła się z Tadeuszem Głażewskim, jednak i ta relacja nie przetrwała próby czasu.
W 2009 roku Joanna Liszowska związała się z przedsiębiorcą Olą Serneke, właścicielem firmy "Bygg & Konsult AB", którego majątek w 2008 roku wyliczono na 165 mln koron szwedzkich. 24 lipca 2010 roku pobrali się w katedrze św. Marcina i Mikołaja w Bydgoszczy. Owocami ich miłości są dwie córki - Stella i Emma. Niestety w 2018 roku para zdecydowała się na rozwód.
Prawda o powodach rozstania
Informacja o rozpadzie małżeństwa Joanny Liszowskiej i Oli Serneke pojawiła się w mediach dopiero rok po ich rozwodzie. W końcu aktorka potwierdziła te doniesienia w mediach społecznościowych.
- Oto naga prawda. Już blisko rok jestem po rozwodzie (w Szwecji) z daleka od wścibskich oczu i uszu. Z byłym mężem pozostaję w bardzo przyjacielskiej, życzliwej relacji pełnej szacunku i troski o nasze córeczki. Życie dawno potoczyło się dalej. (...) Prosimy o uszanowanie naszej prywatności. Dziękujemy - pisała.
Były mąż aktorki w wywiadzie dla szwedzkiej prasy wyznał, co było powodem ich rozstania. Okazuje się, że do rozwodu aktorki i milionera przyczyniły się kwestie zawodowe.
- Mamy dobre relacje jako przyjaciele i rodzice naszych córek. Zdecydowaliśmy kilka lat temu, kiedy rozpoczął się rozwód, że należy skupić się na dzieciach i zdecydowanie nie powinniśmy się kłócić i być samolubnymi. Głównym powodem rozwodu było to, że moja firma zajęła mi za wiele czasu. Nie mogłem być tak obecny, jak chciałem. Ani z Joanną, ani z dziećmi. I to jest wysoka cena do zapłacenia, zarówno dla mnie, jak i dla nich - przyznał.