Goniec.pl Wiadomości Bydgoszcz. Na chodniku zostawili trumny z ciałami. Upiorny widok, mieszkańcy oburzeni
Iberion

Bydgoszcz. Na chodniku zostawili trumny z ciałami. Upiorny widok, mieszkańcy oburzeni

7 stycznia 2023
Autor tekstu: Zuzanna Ptaszyńska

Na jednym z cmentarzy w Bydgoszczy doszło do niecodziennego zdarzenia. Pracownicy zakładu pogrzebowego zostawili na chodniku kilka trumien z ciałami w środku i oddalili się. Tym samym nie tylko nie uszanowali zwłok, ale i złamali przepisy odnoszące się do bezpieczeństwa sanitarnego.

Trumny pozostawione same sobie

Jak przekazał Gazecie Pomorskiej świadek, na bydgoskim cmentarzu pracownicy firmy pogrzebowej zostawili na chodniku kilka trumien z ciałami w środku i oddalili się.- Pozostali pracownicy prawdopodobnie na chwilę weszli do chłodni zlokalizowanej na cmentarzu. W tym czasie trumny zostały jakby pozostawione same sobie. To znaczy: leżały na chodniku z kostki brukowej. Wokół nie było żywej duszy. Wreszcie po kilkunastu minutach personel firmy organizującej pochówek wrócił z chłodni na miejsce i zajął się trumnami - relacjonował.

Złamanie przepisów dotyczących postępowania ze zwłokami

Zachowanie pracowników było nie tylko nieposzanowaniem ludzkich zwłok, ale i złamaniem prawa, w końcu przez kilkanaście minut niepilnowane trumny mogły np. zostać uszkodzone przez osoby postronne. - Zasady postępowania ze zwłokami i szczątkami, warunki ekshumacji oraz chowania zmarłych zostały sformułowane w Ustawie z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Od momentu zgonu aż do pochowania, ciało zmarłego powinno być przechowywane w taki sposób, aby nie mogło powodować szkodliwego wpływu na otoczenie. Zwłoki trzeba umieścić w tzw. miejscu możliwie chłodnym, a więc w chłodni i zabezpieczyć je przed ewentualnym uszkodzeniem. Wszystko musi odbywać się z poszanowaniem nieboszczyka. W tym przypadku dwie trumny leżały na bruku, a wokół nie było osoby, która chociaż pilnowałaby je. Tym samym to dowód na brak szacunku dla zmarłych - przekazał reporterom Gazety Pomorskiej ich rozmówca.

Przepisy te zostały spisane, aby zapewnić nie tylko poszanowanie zwłok, ale i zachować bezpieczeństwo sanitarne. Świadek zgłosił sprawę do stacji sanitarno-epidemiologicznej w Bydgoszczy. Dziennikarze próbowali skontaktować się z szefem zakładu pogrzebowego. Na pytania wysłane do jego biura reporterzy Gazety Pomorskiej nie otrzymali odpowiedzi.

Artykuły polecane przez Goniec.pl :

Źródło: pomorska.pl

Obserwuj nas w
autor
Zuzanna Ptaszyńska
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport