Burza po nowym odcinku "Nasz nowy dom". "Promowanie patologii"
Ogromne emocje po nowym odcinku programu "Nasz nowy dom". Widzowie mają wątpliwości co do doboru rodzin biorących udział w formacie. Część z internautów stwierdziła nawet, że show to "promowanie patologii". Oficjalne media społecznościowe stacji zalała fala negatywnych komentarzy.
Trwa emisja kolejnej edycji "Nasz nowy dom"
"Nasz nowy dom" to jeden z flagowych formatów realizowanych przez stację Polsat . Show przez lata istnienia zaskarbiło sobie sympatię wielu fanów, którzy z przyjemnością i zaciekawieniem zasiadają przed telewizorami. Obecnie realizowana jest już 23. edycja, w której Elżbieta Romanowska oraz jej świta remontują domy Polaków w potrzebie. Po ostatnim odcinku doszło jednak do oburzenia wśród wielu telewidzów. Wszystko przez dobór rodziny, która wzięła udział w programie .
Rodzina mieszkała w trudnych warunkach
W ostatnim odcinku programu " Nasz nowy dom " widzowie mieli okazję poznać rodzinę mieszkającą we wsi pod Radomiem. W jej skład wchodzili pani Karolina i pan Michał oraz ich dwójka synów: Piotruś i Paweł . Ponadto razem z bliskimi od niedawna mieszkała mama pani Karoliny, Anna. Niestety kobieta znalazła się w trudnej sytuacji, ponieważ jej dom spłonął . Córka oraz zięć postanowili więc wyciągnąć w jej kierunku pomocną dłoń i przygarnąć pod swój dach.
ZOBACZ: Ogromna wpadka w "Sprawie dla reportera". Elżbieta Jaworowicz może mieć poważne problemy
Jak można się domyślić, warunki w domu Karoliny i Michała również nie należały do najlepszych. Mieszkali oni bowiem bez łazienki i kanalizacji. Ponadto dach domu nie był ocieplony, a stare piece kaflowe nie nadawały się do użytku . Sam pan Michał mimo problemów zdrowotnych wyremontował dwa pokoje, ale nie rozwiązało to dotychczasowych problemów rodziny. Warto wspomnieć, że mężczyzna był po wypadku, po którym jego ręka przestała być w pełni sprawna.
"Nasz nowy domy". Widzowie oburzeni wyborem rodziny
Po emisji odcinka w mediach społecznościowych programu rozpętała się jednak prawdziwa burza. Okazało się, że wielu telewidzów nie jest zadowolonych z doboru rodziny, która wzięła udział w programie. Wszystko ze względu na to, że w domu żyły 3 dorosłe osoby, które nie posiadały stałej pracy i żyły wyłącznie z zasiłków . Zdaniem wielu internautów pani Anna spokojnie mogłaby się zająć wnukami w czasie gdy jej córka oraz zięć przebywaliby w pracy.
ZOBACZ: Ma 86 lat i nadal musi pracować. Bohdan Łazuka pobiera głodową emeryturę
Oczywiście taki stan rzeczy został wytłumaczony przez rodzinę. Okazuje się, że pani Anna ma astmę, która nie pozwala jej zajmować się cały dzień dziećmi , a jej córka twierdzi, że nie pracuje, ponieważ wszędzie ma daleko. W przypadku pana Michała największym utrudnieniem miała być niesprawna ręka, która nie pozwala na podjęcie pełnoetatowej pracy. Argumenty te jednak nie przekonały telewidzów, którzy twierdzą, że Polsat nie powinien wyremontować tego domu i promować takiej rodziny.
Wybór rodzin do programu to ostatnio jakaś porażka. Lenie, którym do pracy się nie chce iść
Nie rozumiem wspierania patologii. Młodzi ludzie i mnóstwo wymówek aby do pracy nie pójść
Jestem za pomaganiem biednym rodzinom, ale mam wrażenie, że Ci Państwo migają się od pracy, bo jakoś jest i jakoś to będzie, trochę się pojęczy tu i tam i obcy ludzie dadzą. Jestem absolutnie za głębszą weryfikacją takich rodzin. Żal tylko dzieci
Ten program stał się żenujący. Projekt i wykonanie super a reszta dno poniżej dna. Promowanie patologii i nierobów żyjących z dzieci - grzmią w sieci internauci.