Bigos za 100 złotych w polskim pawilonie w Dubaju. Znany podróżnik nie krył zaskoczenia
Podróżnik Michał Cessanis wybrał się do Dubaju podziwiać polski pawilon na Expo 2020. Relację ze swojej wizyty zamieścił na popularnym Tiktoku, zachwalając zainteresowanie zwłaszcza polską kuchnią, której można skosztować wewnątrz. Wśród przysmaków znalazł się oczywiście kultowy bigos, który poza wybornym smakiem zaskoczył także swoją horrendalną ceną.
Polski pawilon na Expo 2020 w Dubaju cieszy się naprawdę dużym zainteresowaniem. Nasz kraj reklamuje na nim rodzime biznesy, kulturę i tradycję, co przyciąga turystów ze wszystkich zakątków świata.
Wśród odwiedzających arabski raj znalazł się także znany podróżnik i dziennikarz Michał Cessanis, który swoimi wrażeniami z odwiedzin podzielił się z internautami za pośrednictwem Tiktoka.
Zawrotna cena bigosu w polskim pawilonie
- Słuchajcie, wstydu nie ma. Nasz pawilon naprawdę nieźle wygląda, możemy się zastanawiać, czy nie jest zbyt skromnie w środku, ale taka jest koncepcja. Jedyne czego nie rozumiem - ceny bigosu. Stówka w przeliczeniu na złotówki? No nie - mówi w opublikowanym filmiku Cessanis.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Cóż, taka cena zwala z nóg niejednego przeciętnego zjadacza chleba. Z drugiej strony, patrząc na ceny w niektórych polskich restauracjach i galopującą inflację, nietrudno wyjść z knajpki z rachunkiem niewiele mniejszym. Przykładowo, za 900 ml bigosu od Magdy Gessler, w jej internetowych delikatesach, trzeba zapłacić 62 złote . W składzie znajdziemy m.in. udziec z sarny, udziec z dzika, prawdziwą kiełbasę jałowcową czy suszone borowiki.
Jak słusznie zauważają internauci, w przypadku bigosu z Dubaju należy wziąć pod uwagę nie tylko jakość, ale i trudną dostępność w krajach arabskich składników do tradycyjnej polskiej potrawy. Zawrotne ceny dania z kapusty nie zrażają jednak turystów. Pawilon Polski przyciągnął od października ponad pół miliona osób z całego świata.
Michał Cessanis radzi podróżującym do Dubaju
Onet postanowił zapytać Michała Cessanisa o więcej szczegółów na temat jedzenia dostępnego na Expo 2020. Podróżnik przyznał, że jego ceny są bardzo wysokie w całym Dubaju, a na terenie pawilonów jeszcze bardziej idą w górę z oczywistych powodów. Prawdziwy szok dziennikarz przeżył w pawilonie francuskim, gdzie za zwykłego tosta z serem zapłacił ponad 60 złotych, jednak jego numerem jeden pozostał polski bigos za 100 złotych. - Mam nadzieję, że w kapuście były ukryte płatki złota - zażartował.
Tańsze okazała się być kuchnie koreańska i afrykańska. Ich przysmaków skosztować można było już mając w kieszeni zaledwie 30-50 złotych . Cessanis radzi także, aby zabrać ze sobą wodę w wielorazowych butelkach, gdyż na terenie wystaw są specjalne poidełka. Czasem na terenie Expo spotkać można również panów rozdających wodę, ale jest to rzadkie zjawisko.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Przychodnie w całym kraju wprowadzają tzw. "godziny covidowe"
-
Pożar w zakładzie szklarskim w Falenicy. W akcji gaśniczej uczestniczyło aż 80 strażaków
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Onet, Tiktok