Goniec.pl Społeczeństwo Biedronka alarmuje, nie pomogła nawet policja. Zdjęcie mówi wszystko
materiały prasowe Biedronki

Biedronka alarmuje, nie pomogła nawet policja. Zdjęcie mówi wszystko

3 lutego 2024
Autor tekstu: Irmina Jach

Biedronka wydała pilny apel skierowany do klientów. Sieć musiała zareagować w związku z nietypowym zachowaniem kupujących w dziale warzywnym. Proceder, mimo że zagrożony interwencją policji, wciąż się powtarza.

Biedronka ostrzega klientów

Biedronka od wielu lat regularnie walczy z procederem polegającym na naruszaniu integralności warzyw i owoców przez klientów. Problem stał się tematem internetowej dyskusji w ubiegłym roku, kiedy to w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie kalafiora z oberwanymi liśćmi . Biedronka ostrzegała wówczas, że podobne zachowanie może skutkować problemami.

Autor słynnej już fotografii informował, że kalafior przed oderwaniem liści kosztował aż 26 zł, a po ich oderwaniu — 10 zł. Biedronka wyjaśniała, że liście chronią warzywo przed nadmierną utratą wilgoci .

Prowadząca "Teleexpress" nie wytrzymała. "Już się wstydzę"

Biedronka może wezwać policję

Nie wolno zapominać, że pozorna oszczędność może nas sporo kosztować. Biedronka ma prawo informować o podobnych incydentach policję.

Odrywanie liści kalafiora może stanowić wykroczenie polegające na uszkodzeniu towaru przeznaczonego do sprzedaży. Do sprawy odnosili się prawnicy, którzy również nie mają wątpliwości:

Oderwanie ogonka od papryki w sklepie, by mniej ważyła, to uszkodzenie cudzej rzeczy, wykroczenie . Przedmiotem oferty jest papryka (taka, jaka leży na półce), a nie "owoc papryki". Podobnie kalafior (cały), a nie "kwiat kalafiora" — tłumaczył prawnik Mikołaj Małecki w rozmowie z mediami.

ZOBACZ TAKŻE: Burza po słowach prezydenta. Andrzej Duda musiał się tłumaczyć

Biedronka ma poważny problem

Odniesienie można zaleźć także w kodeksie wykroczeń. Art. 124 odnosi się bezpośrednio do czynów, do których można zaliczyć także "obieranie" warzyw przed ich zakupem. Warto pamiętać, że przepisy nie obowiązują wyłącznie podczas zakupów w Biedronce. Tych samych zasad należy przestrzegać np. na bazarkach.

Kto cudzą rzecz umyślnie niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, jeżeli szkoda nie przekracza 500 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny — czytamy.

Monika Sawka pojawiła się na antenie TVP i się zaczęło. Widzowie postawili sprawę jasno
Tragedia w Krakowie. Nie żyją kobieta i jej pies. Doszło do "ukrytego pożaru"
Obserwuj nas w
autor
Irmina Jach

Head of News&Business. Jestem absolwentką filologii polskiej. Przez lata pracowałam jako specjalista ds. marketingu. W wolnym czasie czytam książki. Najchętniej sięgam po literaturę faktu. Interesuję się także tematyką kryminalną i polskim himalaizmem.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
wiadomości fakty społeczeństwo telewizja finanse rozrywka sport