Biały Dom: Joe Biden spotka się z Władimirem Putinem. Jest jeden warunek
Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki poinformowała, że prezydent Joe Biden zgodzi się na spotkanie z Władimirem Putinem pod warunkiem, że do tego czasu rosyjska armia nie zaatakuje Ukrainy. Jak dodała, Stany Zjednoczone z niepokojem monitorują działania wokół rosyjsko-ukraińskiej granicy, które wskazują na przygotowania do napaści.
Kryzys ukraiński sprawił, że na naszgo wschodniego sąsiada skierowane zostały oczy całego świata. Groźba potencjalnej inwazji Rosji na Ukrainę wymusiła na największych przywódcach podjęcie rozmów z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, który wysunął całą listę żądań.
W ostatnich dniach do Moskwy podróżowali więc kanclerz Niemiec i prezydent Francji, którzy podjęli wysiłki na rzecz deeskalacji konfliktu. Niewykluczone także, że wkrótce na Kremlu zagości prezydent USA Joe Biden. Jest tylko jeden warunek.
Joe Biden stawia Putinowi warunek
Jak poinformowała wczoraj rzeczniczka Bialego Domu Jen Psaki, możliwe, że wkrótce dojdzie do spotkania przywódcy USA Joe Bidena z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Aby to się jednak stało, Rosjanie muszą spełnić kluczowy dla światowego pokoju warunek.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
- Jak wielokrotnie jasno deklarował prezydent, jesteśmy zaangażowani na rzecz dyplomacji aż do momentu rozpoczęcia inwazji. Sekretarz Blinken i minister spraw zagranicznych Ławrow mają spotkać się w tym tygodniu w Europie, o ile Rosja nie zdecyduje się na działania militarne – napisała w specjalnym oświadczeniu Psaki.
Jak zapewniła, Stany Zjednoczone cały czas pozostają w gotowości do działań dyplomatycznych na rzecz rozwiązania kryzysu, ale mają też w zanadrzu plany szybkiego nałożenia szybkich i dotkliwych sankcji na Rosję, jeśli ta rozpęta pełnowymiarową wojnę. - A obecnie Rosja zdaje się kontynuować przygotowania do napaści na Ukrainę na pełną skalę w bardzo krótkim czasie – zaznaczyła we wpisie Psaki.
Trwają mediacje z Rosją
Oświadczenie wydane przez rzeczniczkę Białego Domu to reakcja na inicjatywę prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Polityk zdaje się być w ostatnich dniach głównym mediatorem na linii Moskwa-Zachód.
Jak poinformował wczoraj Pałac Elizejski, Władimir Putin po rozmowie telefonicznej z przywódcą Francji, miał zgodzić się na propozycję francuskiego prezydenta - chodzi o kwestię zawieszenia broni w Donbasie i zorganizowania pilnego szczytu w sprawie przyszłości Ukrainy. To Macron zaproponował spotkanie przywódców USA i Rosji, dzięki jego staraniom dojdzie dziś także do rozmów na formu OBWE. W najbliższym czasie możliwe są również negocjacje w ramach formatu normandzkiego, czyli z udziałem Rosji, Ukrainy, Niemiec i Francji. Trwa więc walka z czasem. Sytuacja jest na tyle napięta, że na wschodzie Ukrainy odnotowano już pierwsze ofiary tlącego się konfliktu . W związku z tym już kilka dni temu niektóre państwa przeniosły swoje ambasady z Kijowa do Lwowa i Warszawy, a polskie władze apelują do obywateli o niepodróżowanie do kilkunastu ukraińskich obwodów .
Wczoraj też amerykańskie media podały informację, że rozkaz do ataku na Ukrainę został już przekazany wojskowym . Inwazja ma objać swoim zasięgiem cały kraj i zmierzać do jego okupacji. Również Bloomberg ostrzega, że najbliższym celem Rosjan mają paść większe miasta, takie jak Charków, Odessa i Chersoń .
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Częstochowa. Policja otrzymała dziwne wiadomości ws. zaginionych kobiet
-
Częstochowa: medialne ustalenia ws. zaginionych kobiet. Podejrzany mógł nagrywać nastolatkę
-
Estoński wywiad przekazał pilne informacje. Wiadomo, gdzie zaatakować chce Władimir Putin
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Fakt