Goniec.pl Wiadomości Białoruscy żołnierze nie popierają planu Łukaszenki? Mają kontaktować się z ukraińskim wywiadem
VASILY FEDOSENKO/AFP/East News

Białoruscy żołnierze nie popierają planu Łukaszenki? Mają kontaktować się z ukraińskim wywiadem

23 marca 2022
Autor tekstu: Agata Jaroszewska

Ewentualna decyzja Aleksandra Łukaszenka dotycząca wsparcia Władimira Putina w walkach na wojnie w Ukrainie nie zostanie wykonana przez białoruskie wojsko? Rzecznik dowództwa sił lądowych Ukrainy wyznał, iż część Białorusinów służących w wojsku kontaktuje się i zapewnia, że nie będzie walczyć z rosyjską armią.

Po ujawnieniu przez ukraińskie służby, iż oligarchowie planują odsunąć Władimira Putina od władzy , Wołodymyr Fitio postanowił przekazać kolejne sensacyjne doniesienia. Białorusini mają nie być tak skorzy do pomocy Władimirowi Putinowi, jak ich prezydent .

Aleksandr Łukaszenka według ustaleń białoruskiego opozycjonisty i byłego ministra kultury Białorusi ma planować prowokacje przy granicy z Ukrainą . Pawieł Łatuszka wskazał, że ma to "usprawiedliwić inwazję na terytorium Ukrainy" . Ukraińskie służby podają jednak, iż wojsko białoruskie nie podziela planów swojego dyktatora .

Rzecznik dowództwa sił lądowych Ukrainy Wołodymyr Fitio przekazał, iż część wojskowych z Białorusi ryzykuje i bezpośrednio kontaktuje się z siłami Wołodomyra Zełenskiego . Cytowany przez agencję Ukrinform rzecznik ujawnił, jakie deklaracje padają z ich ust.

Białoruskie wojsko nie chce walczyć na wojnie w Ukrainie

- Niektórzy wojskowi z Białorusi próbują kontaktować się z naszymi władzami i mówią, że w przypadku wysłania ich wojsk na Ukrainę, oddadzą się do niewoli - przekazał Wołodymyr Fitio.

W specjalnym komentarzu dla mediów rzecznik dowództwa sił lądowych Ukrainy podkreśla, że jego kraj i żołnierze gotowi są dalej odpierać ataki ze strony Rosji. To jednak nie wszystko. Armia ukraińska jest gotowa również na inne scenariusze ataków .

To właśnie ciągła mobilizacja Ukraińców i brak poparcia dla wojny Władimira Putina mają stać za deklaracjami części wojskowych Aleksandra Łukaszenki. - Ukraińskie siły zbrojne są gotowe na każdy rozwój wydarzeń i wróg nie ma czego szukać na terytorium Ukrainy - wyjaśniał Wołodymyr Fitio.

- Białoruscy wojskowi dobrze o tym wiedzą - dodał stanowczo rzecznik dowództwa sił lądowych Ukrainy. Okazuje się jednak, że strona rosyjska nie ma zamiaru się poddać i mocno liczy na wsparcie ze strony Aleksandra Łukaszenki . Wiedząc, że oddolny bunt przeciwko dołączeniu do wojny w Ukrainie może pokrzyżować plany Władimira Putina, rozpoczęła się specjalna akcja.

Rozmowy Rosjan z Białorusinami, chcą ich przekonać

Na wyższy szczebel rosyjskiej armii dotarła wiadomość o możliwych problemach ze zmobilizowaniem białoruskich żołnierzy. Podjęte zostały kroki, które mają przekonać wątpiących w sens wojny w Ukrainie.

Jak wskazuje Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy, Białorusini zapraszani są na indywidualne rozmowy ze stroną rosyjską . Składane im są propozycje , mające przekonać ich do zasadności wkroczenia na terytorium Ukrainy i wsparcie rosyjskiej armii w walce.

Białorusini mają otrzymywać propozycję dołączenia do rosyjskiego wojska. - Za wykonywanie zadań specjalnych Białorusinom oferuje się wynagrodzenie w wysokości 1000-1500 dolarów miesięcznie, a oprócz tego edukację na rosyjskich uczelniach wojskowych, jak np. Riazańska Wyższa Szkoła Dowódcza Wojsk Powietrznodesantowych, na preferencyjnych warunkach - przekazał  wywiad wojskowy Ukrainy.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: wp.pl, goniec.pl, PAP

Obserwuj nas w
autor
Agata Jaroszewska

Redaktorka portalu Goniec.pl. Studiowałam na Uniwersytecie Warszawskim oraz w Szkole Głównej Służby Pożarniczej. Interesuję się głównie problemami społecznymi oraz zagadnieniami związanymi z kulturą. W swojej pracy skupiam się na nagłaśnianiu ważnych i istotnych spraw w skali lokalnej, a do opisywanych spraw zawsze podchodzę bezstronnie. Moją pasją jest etnologia, szczególnie kwestie związane z kulturowym uwarunkowaniem społeczeństwa oraz dawne wierzenia. Szczególną uwagę przywiązuję do historii mówionej, gdzie nie ma jedynej i słusznej wersji wydarzeń historycznych. Przez trzy lata prowadziłam badania etnograficzne na terenie Ukrainy. Na Huculszczyźnie rozmawiałam ze świadkami historii na temat ich wspomnień o szkołach prowadzonych przez Polaków, czy prześladowaniu grekokatolików w czasie delegalizacji tego Kościoła na tamtejszych terenach.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport