Beata Kozidrak dostanie wyższy wyrok? Prokuratura nie odpuszcza
Beata Kozidrak cały czas odczuwa konsekwencje swojej jazdy samochodem pod wpływem alkoholu. Choć zapadł wyrok w tej sprawie, temat nie został zamknięty. Prokuratura zapowiedziała złożenie odwołania od decyzji sądu.
Beata Kozidrak nie miała ostatnio zbyt dobrego czasu, a tym bardziej powodów do radości. We wrześniu ubiegłego roku została zatrzymana za jazdę pod wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzu stwierdzono dwa promile, co poskutkowało skierowaniem sprawy do sądu. 4 maja Beata Kozidrak usłyszała wyrok. Okazuje się jednak, że ten temat nie został zamknięty.
Beata Kozidrak skazana
Beata Kozidrak została ukarana karą grzywny w wysokości 50 tys. zł i świadczeniem w wysokości 20 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Dodatkowo otrzymała zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres pięciu lat. Wokalistka Bajmu podczas przesłuchiwań przyznała się do winy, ale odmówiła składania wyjaśnień.
Po ogłoszeniu wyroku rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz powiedziała, że "w ocenie prokuratury orzeczona przez sąd rejonowy dla Mokotowa kara jest rażąco łagodna, a jako taka nie spełni stawianych jej celów". Teraz okazuje się, że prokuratura nie odpuszcza i składa apelację.
- W przedmiotowej sprawie sporządzana jest przez prokuratora apelacja od nieprawomocnego wyroku skazującego Beatę K. - powiedziała w rozmowie z „Party” Aleksandra Skrzyniarz.
Kozidrak odwoływała się od wyroku
Przy tej okazji warto przypomnieć, że Beata Kozidrak odwołała się od pierwszego wyroku, twierdząc, że jest zbyt surowy. Pierwotnie Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów skazał piosenkarkę Bajmu na pięć lat zakazu prowadzenia pojazdów, sześć miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonania 20 godzin miesięcznie prac społecznych oraz zapłatę 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.
Po ponownym rozpatrzeniu sprawy kara nie została złagodzona, wręcz przeciwnie. Artystka musi zapłacić większe pieniądze, ale to nadal nie jest satysfakcjonujący wyrok dla prokuratury. Podczas ostatniej rozprawy, duże zainteresowanie wzbudziły słowa wypowiedziane przez sędzię, Agatę Karolinę Pomianowską. W uzasadnieniu wyroku przytoczyła okoliczności łagodzące dla Beaty Kozidrak.
- Należy wziąć pod uwagę jej dotychczasowy uregulowany tryb życia, w tym niekwestionowany dorobek artystyczny oskarżonej. Jej zasługi dla polskiej muzyki i kultury - wygłosiła sędzia.
Pani sędzia właśnie powiedziała, że Beata Kozidrak ładnie śpiewa, więc jest to okoliczność łagodząca. Gdyby po prostu pracowała w przedszkolu albo na poczcie, ewentualnie w banku, to niech spierdala.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) May 5, 2022
Każdy powinien nagrać jakąś piosenkę na czarną godzinę. https://t.co/esXDCkQ41h
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Dziwna sytuacja w studiu „DDTVN”. Krupińska spadła z fotela, długo nie mogła podnieść się z podłogi
Superniania w ogniu krytyki. Dorota Zawadzka znęcała się nad dziećmi w swoim show?
Siostra księżnej Kate spodziewa się dziecka. Pippa Middleton nie ukrywa już ciążowego brzuszka
Źródło: party.pl