Autokar runął z 10 metrów, dramatyczny wypadek na A4. Właśnie napłynęły tragiczne wieści

Tragiczny wypadek na A4. Autokar runął z ogromnej wysokości

Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę (8-9 listopada). Jak informują strażacy, którzy otrzymali zgłoszenie, wypadek wydarzył się chwilę przed godziną 2.00 na 3 kilometrze autostrady A4. Autobus marki Renault jadący w kierunku Niemiec, przeciął barierki i zjechał na przeciwległy pas ruchu.

Pojazd po chwili przebił bariery dźwiękochłonne i spadł z wiaduktu z wysokości ok. 10 m na przyległy teren zielony - informują w komunikacie strażacy ze Zgorzelca.

Na miejsce błyskawicznie wysłano jednostki ratunkowe. W akcji brali udział strażacy, ale również policja i zespół ratownictwa medycznego. W sieci opublikowano wstrząsające zdjęcia.

Autokar spadł z wysokości 10 metrów

Jak informują strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu, z uwagi na charakter zdarzenia na miejsce zadysponowano również Zastępcę Komendanta Powiatowego KP PSP w Zgorzelcu oraz Oficera Operacyjnego.

Służby po przybyciu na miejsce ustaliły, że autokarem podróżował jedynie kierowca. W środku na szczęście nie było pasażerów. Strażacy musieli wycinać mężczyznę z pojazdu za pomocą specjalistycznych narzędzi hydraulicznych. Mężczyzna był ranny. Został natychmiast przetransportowany do szpitala.

ZOBACZ: Tragedia w nocy na A2. Szedł pieszo po autostradzie, nie żyje

Kierowca nie żyje

W niedzielę napłynęły tragiczne informacje. Kierowca autobusu, który trafił do szpitala, niestety zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

60-letni kierowca autokaru, w wyniku odniesionych wielonarządowych obrażeń, zmarł w szpitalu w Zgorzelcu - powiedziała nadkomisarz Agnieszka Goguł, z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu cytowana przez "Fakt".

Policja ustala szczegółowe okoliczności zdarzenia. Na chwilę obecną nie wiadomo, jak doszło do tego, że autokar przebił bariery i spadł z wiaduktu.

ZOBACZ: Seria wypadków na DK49. Zniszczonych 11 samochodów, droga zablokowana