Autokar niemal staranował inny pojazd. Nagranie z Polski niesie się po świecie
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać bardzo niebezpieczną sytuację na drodze z udziałem jednego z autobusów popularnej sieci FlixBus. Film z całego zajścia dotarł już do zarządu spółki, który zapowiedział poważne konsekwencje dla kierowcy charakterystycznego zielonego pojazdu. Sporo emocji pojawiło się także w komentarzach pod filmem.
FlixBus bohaterem wstrząsającego nagrania
Niebezpieczne sytuacje na polskich drogach to codzienność. Portale społecznościowe regularnie zalewają nagrania, na których agresywni kierowcy pokazują, że za nim mają przepisy ruchu drogowego. Jeden z takich materiałów pojawił się niedawno na profilu “Bandyci drogowi” w serwisie X. Głównym bohaterem filmu jest kierowca autobusu, należącego do popularnej sieci FlixBus.
Kierowca musiał gwaltownie hamować, żeby nie zderzyć się z FlixBusem
Opublikowany film został zarejestrowany w poniedziałek, 7 października 2024 roku około godziny 9:00, na trasie DW984 Mielec-Tarnów. Widzimy na nim jak autobus Flixbusa wyprzedza inne pojazdy (samochód osobowy i ciężarówkę), ignorując fakt, że z naprzeciwka nadjeżdża samochód osobowy. Ten musiał gwałtownie hamować, aby nie doszło do czołowego zderzenia.
To jakieś 300 metrów po terenie zabudowanym, więc nawet zdążyłem dotrzeć do 90 km/h, po zahamowaniu jakieś 40 km/h. Nie mam niestety GPS w kamerce i gubi datę - napisał autor nagrania cytowany przez profil “Bandyci drogowi”.
FlixBus szuka kierowcy z nagrania
Zobacz: Tragedia na torach, nie żyje mężczyzna. Jest pilny apel policji
Nagranie zyskało tak dużą popularność w sieci, że dotarło również do zarządu popularnej firmy transportowej. “Już się zajmujemy zidentyfikowaniem kierowcy, konsekwencje będą jedyne właściwe: zakończenie współpracy i ban na prowadzenie zielonych autobusów” - napisał w komentarzu pod filmem Michał Leman, wiceprezes Flixbusa na Europę Wschodnią.
Film skomentowało również wielu internautów, którzy wskazują na bardzo nieodpowiedzialne zachowanie kierowcy zielonego autobusu.
I to na drodze bez pobocza żadnego. Morderca drogowy - napisał jeden z komentujących.
Akurat co do Flixbusow to norma chyba. Co ich spotykam na drodze, to mam wrażenie jakby nie sprawdzali kierowców i dali pierwszym lepszym usiąść za kierownicą i niech jadą - dodała inna osoba.
Po takich filmach w życiu nie wsiądę do ich autobusu. Zresztą parę razy zdarzyły mi się podobne sytuacje z ich kierowcami. Jakieś 4 miesiące temu gość wyprzedzał mnie na trasie przy zakazie wyprzedzania więc ten film nie jest dla mnie jakimś zaskoczeniem - opowiada kolejna.