Goniec.pl Rozrywka Anna Jantar w chwili śmierci miała przy sobie list. Natalia Kukulska ujawniła jego tajemniczą treść
kadr z programu "Życie mała garść. Wspomnienie o Annie Jantar i Jarosławie Kukulskim", Anna Jantar podczas wykonywania piosenki "Najtrudniejszy pierwszy krok", prod. TVP, wyd. 2010 r., TVP VOD

Anna Jantar w chwili śmierci miała przy sobie list. Natalia Kukulska ujawniła jego tajemniczą treść

15 marca 2023
Autor tekstu: Kacper Kulpicki

14 marca mija 33. rocznica tragicznej śmierci Anny Jantar, która zginęła w katastrofie lotniczej pod Warszawą. Niestety, ponure wydarzenie sprzed lat wzmogło plotki, które pojawiły się już kilka dni po śmierci piosenkarki. W prasie pisano, jakoby gwiazda polskiej sceny zamierzała odejść od męża i córki. Tym krzywdzących doniesieniom kres zadała Natalia Kukulska, która ujawniła niezwykle intymną treść miłosnego listu, jaki w ostatnich chwilach dzierżyła w dłoniach Anna Jantar.

33. rocznica śmierci Anny Jantar. Jak zginęła?

Anna Jantar w latach 70. cieszyła się w Polsce statusem gwiazdy, a o jej występy zabiegano także za oceanem. Wokalistka udała się do Stanów Zjednoczonych. Po pełnym sukcesów tournée niezwłocznie wsiadła w samolot do ojczyzny, w której czekała na nią stęskniona rodzina, w tym 4-letnia córeczka, Natalia Kukulska.

Niestety, Annie Jantar nie było dane zobaczyć swoich najbliższych. Samolot rejsowy z Nowego Jorku rozbił się podczas próby lądowania w Warszawie. Śmierć poniosło 87 osób, na których na lotnisku czekali krewni. Jak Natalia Kukulska wspomina to traumatyczne przeżycie?

-  Tuż po katastrofie, w tym zamieszaniu, wśród płaczących ludzi nie rozumiałam, co się stało. Pamiętam, jak babcia wyrwała mi z rąk bukiet frezji i rzuciła je na ziemię. Pamiętam karetki pogotowia, które reanimowały rodziny, rozlewał się alkohol podawany na uspokojenie. Resztę znam z opowiadań - wspominała Natalia Kukulska na łamach Gali.

Klienci Biedronki tracą promocje. To trzeba wiedzieć, inaczej stracisz korzystne rabaty

Anna Jantar w chwili śmierci miała w dłoniach list miłosny

Po śmierci Anny Jantar w ówczesnej prasie zaczęły pojawiać się spekulacje uderzające w jej wizerunek jako szczęśliwej matki i żony. Sugerowano, że miała romans i planowała odejść od Jarosława Kukulskiego . Natalia Kukulska , aby zadać kres wszelkim domysłom, wielokrotnie zapewniała, że Anna Jantar nie mogła doczekać się powrotu do rodziny i zamierzała spędzić z nią resztę życia. Niestety, te słowa nie skutkowały. W związku z tym wokalistka zdecydowała się na kolejny odważny krok. Opublikowała bardzo osobistą treść listu miłosnego, jaki do swojej wybranki napisał Jarosław Kukulski.

- Kocham Cię całym sercem i możesz liczyć na mnie w każdej sytuacji, a czy Ty odczytasz moją spowiedź jako słabość, czy też jako miłość, której trzeba pomóc, to zależy tylko od Ciebie. Szczęście nasze, Anusiu, zależy tylko od nas samych. By jednak to było możliwe, musimy tego chcieć obydwoje. Całuję Cię mocno, Twój Jarek. PS. List taki do Ciebie jest jedynym i ostatnim. Gdybym musiał go pisać po raz wtóry, będziesz musiała chyba dokończyć go sama - brzmiał list udostępniony przez córkę Anny Jantar.

Natalia Kukulska wciąż pamięta o Annie Jantar

Śmierć Anny Jantar sprawiła, że Natalia Kukulska mocno zżyła się z ojcem. Jarosław Kukulski z pomocą babci zapewnił kilkuletniej córeczce bezpieczeństwo i szczęśliwe dzieciństwo . Nie da się jednak ukryć, że piosenkarka cały czas tęskniła za mamą. Również teraz, gdy od tragedii minęły 43 lata, 47-latka życzliwie wspomina swoją rodzicielkę i kultywuje pamięć o niej.

- Myślę, że jeżeli dziecko traci w takim wieku rodzica, kiedy ma taką świadomość i właśnie ta pamięć jednak... W tej pamięci on jest... To ten rodzic na pewno staje się bohaterem, na pewno jest wyidealizowany i dziecko z drugiej strony ma do tego święte prawo, żeby tak sobie go mieć. Jest coś w tym smutnego i coś też pięknego - opowiadała Natalia Kukulska w Twoim Stylu.

Źródło: Gala, Twój Styl

Kierowca zarejestrował "to" na autostradzie. Twierdzi, że nagrał ducha, wideo obiegło sieć
Brzydkie zachowanie kard. Dziwisza. Uderzył księdza, wszystko widać na nagraniu
Obserwuj nas w
autor
Kacper Kulpicki

Redaktor portalu Goniec.pl. Mam zdroworozsądkowe i niestereotypowe spojrzenie na to, co dzieje się na warszawskich salonach. Potrafię patrzeć na Gwiazdy w sposób życzliwy, acz przenikliwy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport