Anna Bardowska pokazała zdjęcie i się zaczęło. Gwiazda "Rolnik szuka żony" w ogniu krytyki
Anna Bardowska zdobyła popularność za sprawą show "Rolnik szuka żony", jednak można śmiało stwierdzić, że teraz bardziej, niż z udziału w programie TVP, znana jest z internetowych przechwałek dotyczących jej nowego domu. Tradycją jest, że spotykają się one z mieszanymi (delikatnie mówiąc) reakcjami internautek. Tak było również ostatnio, gdy pod surowym okiem krytykantek znalazła się spiżarnia rolniczki. Jej zawartość, a szczególnie jeden produkt, rozpętał burzę w komentarzach.
"Rolnik szuka żony". Anna Bardowska pokazuje dom mimo krytyki
Anna Bardowska już na początkowych etapach projektowania wnętrza nie znalazła z wirtualną społecznością wspólnego języka. Negatywne sformułowania pod adresem swojego wnętrzarskiego geniuszu usłyszała podczas meblowania kuchni. Srogiej ocenie poddany został kolor blatów i odległość zlewozmywaka od kuchenki.
Przygody związane z urządzaniem domu Anny Bardowskiej to gotowy scenariusz na film. Zwroty akcji, kłótnie z podwykonawcami, pokazywanie niezwieńczonego dzieła i ubikacji (!) na żywo w "Pytaniu na śniadanie" sprawiły, że mury nowego domu małżeństwa poznanego w misyjnym przeboju Telewizji Polskiej nie mają przed nikim żadnych tajemnic. A przynajmniej przez tymi, którzy na bieżąco śledzą losy bohaterów popularnego "Rolnik szuka żony".
Nie żyje gwiazdor znanego programu Polsatu. Odszedł w bardzo młodym wieku"Rolnik szuka żony". Anna Bardowska pokazała spiżarnię
Niewzruszona krytyką Anna Bardowska uznała za stosowne, by znów przypomnieć o walorach gniazdka, jakie uwiła sobie z mężem Grzegorzem oraz dziećmi. Postanowiła, że tym razem fanki razem z nią zajrzą do aranżowanej w tym czasie spiżarni.
34-latka pokazała zamówioną szafkę, a chwilę później produkty, jakie znalazły się w komórce. Żaden z nich nie umknął uwadze jej obserwujących, jednak obok jednego nie zamierzali przejść obojętnie. Mowa o mleku w kartonie, które dostrzeżono na podłodze.
"Rolnik szuka żony". Anna Bardowska odpowiada na krytykę
Na zarzuty dotyczące niewłaściwego przetrzymywania produktów spożywczych Anna Bardowska postanowiła odpowiedzieć z polotem i humorem. Nie da się ukryć, że aspirująca celebrytka jest zaprawiona w bojach z komentującymi.
- Chciałam teraz uspokoić te wszystkie kobiety, które teraz do mnie wypisują: "Mleko w kartonie?! Ania!". Słuchajcie, krowy nie kupię, a w butelce też mam - zadziornie odpowiedziała na Instagramie.
Zakup krowy rzeczywiście byłby pewnym rozwiązaniem, jednak gospodarstwo Anny i Grzegorza Bardowskich nie zajmuje się hodowlą zwierząt. Zakochani utrzymują się m.in. z uprawy buraków.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL