Skandal w TVP przed Eurowizją. Wybuchła prawdziwa burza, powód zdumiewa

Były prezes TVP z wnioskiem o wykluczenie kontrowersyjnej artystki

W czwartek 23 lutego Janusz Daszczyński, były prezes zarządu Telewizji Polskiej na zebraniu rady programowej dyskutował z innymi jej członkami nad tym, jak to się stało, że utwór raperki Ahleny pod tytułem "Booty" został dopuszczony do preselekcji reprezentanta Polski na Konkurs Piosenki Eurowizja. Jak oceniła rada, utwór jest skandaliczny i obsceniczny dlatego pojawił się wniosek o wykluczeni artystki.

- Telewizja Polska zakwalifikowała w czasie preselekcji do Eurowizji piosenkę Ahleny 'O dupie'. Ten skandal ujawniłem dzisiaj podczas posiedzenia Rady Programowej TVP. Upadek kompletny - napisał w czwartek w mediach społecznościowych Janusz Daszczyński, członek rady programowej TVP, a w latach 2015-16 prezes zarządu Telewizji Polskiej.

Preselekcje do konkursu odbędą się w niedzielę, 26 lutego. Ahlena, jeśli nie zostanie wykluczona, zmierzy się w nich wraz z dziewięcioma innymi artystami. To właśnie one mają zadecydować o tym, kto na najbliższej Eurowizji reprezentować będzie Polskę.. zwyciężyła Kalush Orchestra.

Nie żyje gwiazdor znanego programu Polsatu. Odszedł w bardzo młodym wieku Czytaj dalej

Słowa utworu Ahleny nie spodobały się członkom Rady Programowej TVP

Janusz Daszczyński w obszernym wpisie na Facebooku podzielił się z internautami fragmentem własnego tłumaczenia piosenki Ahleny, która oryginalnie wykonywana jest w języku angielskim.

- Dupa, dupa, dupa, dupa, dupa taka tłusta. Wiem, że naprawdę, naprawdę, naprawdę tego chcesz. Wszystkie jego suki mnie nienawidzą, nienawidzą mnie, nienawidzą mnie, są wściekłe. Mogę mieć ciebie, jego, i jego, i jego ojca - czytamy w poście byłego prezesa TVP.

W komentarzach do wpisu Janusza Daszczyńskiego wielu internautów udzieliło poparcia dla jego inicjatywy, tłumacząc, że taki utwór nie będzie godnie reprezentował naszej sceny muzycznej. Wielu komentujących jednak zarzuciło byłemu prezesowi TVP dość luźne i niezbyt wierne tłumaczenie słów utworu.

- "Tłumaczenie", jak pan to nazywa, ma więcej wspólnego z propagandową interpretacją niż rzeczywistym przekładem na język polski. Tekst jest kontrą do bodyshamingu (nie będę tłumaczył, Pan i tak zrobi to inaczej) i zachęceniem do pełnego zaakceptowania siebie i swojego ciała - czytamy w jednym z komentarzy, którego autorem ma być student filologii angielskiej.

Czy TVP doprowadzi do wykluczenia Ahleny?

Jak dodają Wirtualne Media, w czasie posiedzenia rady programowej Janusz Daszczyński zażądał wyjaśnień, jak kontrowersyjny utwór dotarł do preselekcji. Członkowie rady przyznali mu rację, że treść piosenki rzeczywiście może być problematyczna.

- Mówili także, że zaproponują artystce zmianę słów. Ale tego nie da się zrobić, choćby dlatego, że o tym jest cały utwór. Padła też sugestia usunięcia piosenki z preselekcji i zastąpienia jakimś utworem z listy rezerwowej [...] Tego będą w czasie preselekcji słuchali młodsi widzowie, niewyobrażalna sytuacja. Gdzie tu misyjność? Jest szansa, że po mojej interwencji utwór zostanie wykluczony - przekazał Janusz Daszczyński.

W piątek rano Ahlena, a właściwie Magdalena Pawłowska, odpowiadała na Instagramie na pytania fanów o to, czy zmieni tekst na preselekcje. Piosenkarka zdradziła, że wykona utwór w trochę innej wersji.

Warto przy tej okazji wspomnieć, że w programie "Pytanie na śniadanie" Marta Surnik przedstawiła utwór "Booty", tłumacząc, że "to jest połączenie popu i r’n’b opowiadające o tym, jak artystka wykorzystuje swoje piękne kształty, piękne krągłości do uzyskania korzyści w bardzo nieoczywisty sposób".

Zwycięzca polskich preselekcji poleci do Liverpoolu, aby wziąć udział w 67. konkursie Eurowizji. Imprezę odbywającą się od 9 do 13 maja pod hasłem "United by Music" organizują Brytyjczycy w zastępstwie Ukraińców, którzy z oczywistych powodów nie mogą gościć artystów w Kijowie, choć w 2022 r

Utwór Ahleny odsłuchać możecie poniżej:

Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL