Andrzej Piaseczny rozgrzał widzów TVP do czerwoności. Na ten hit czekali latami
Sylwester to czas radości, muzyki i niezapomnianych wrażeń. Tegoroczny "Sylwester z Dwójką" odbył się na Stadionie Śląskim i zgromadził największe polskie i zagraniczne gwiazdy muzyki. Wśród artystów, którzy rozgrzewali publiczność swoimi występami, znalazł się Andrzej Piaseczny, jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny muzycznej.
Andrzej Piaseczny w formie jak nigdy
Popularny "Piasek" od lat cieszący się niesłabnącą sympatią fanów zaprezentował się w doskonałej formie, przypominając publiczności jeden ze swoich największych hitów "Jeszcze bliżej". Jego premiera miała miejsce w 1998 roku i od tamtej pory zawsze wywołuje wielkie emocje, gdy artysta zdecyduje się go zaśpiewać. Piasek zachwycił widownię zarówno swoim wokalem, jak i sceniczną energią. Warto podkreślić, że nie było to łatwe, gdyż był on jedną z pierwszych gwiazd tego wieczoru.
Andrzej Piaseczny , znany z ciepłego i bezpośredniego kontaktu z publicznością, również tym razem nawiązał z nią wyjątkową więź i niemal natychmiast wprawił ich w sylwestrowy nastrój.
"Sylwester z Dwójką" pełen gwiazd
Sylwestrowy koncert TVP 2 wręcz obfitował w występy zarówno polskich, jak i zagranicznych gwiazd. Na scenie pojawią się m.in. Michał Szpak, Afromental, Kamil Bednarek, Majka Jeżowska, The Kolors, a także legendarni artyści, tacy jak DJ BoBo i Ottawan. Z pewnością każdy będzie mógł znaleźć coś dla siebie.
Andrzej Piaseczny swoją obecnością podkreślił wyjątkowy charakter wieczoru i jego występ już teraz śmiało można nazwać jednym z najjaśniejszych punktów imprezy.
Sylwester, który pozostanie w pamięci
Tegoroczny "Sylwester z Dwójką" z pewnością na długo zapadnie widzom w pamięci - duża w tym zasługa Andrzeja Piasecznego, który kolejny raz udowodnił, że jest jednym z najważniejszych artystów na polskiej scenie.
Nie ma wątpliwości, że Piaseczny wciąż potrafi zachwycić publiczność, a jego koncerty pozostają niezrównanym muzycznym doświadczeniem. Występ podczas sylwestra organizowanego przez TVP to kolejny dowód na to, że artysta pomimo lat nadal znajduje się w ścisłej czołówce polskich gwiazd estrady.
