Andrzej Duda nie poleci na pogrzeb Elżbiety II państwowym samolotem. Wystosowano oficjalny zakaz
Pogrzeb Elżbiety II bez wątpienia będzie jednym z najważniejszych wydarzeń trwającej epoki. Podczas pogrzebu hołd zmarłej monarchini oddadzą głowy wielu państw - między innymi Andrzej Duda. Co ciekawe, ogłoszono, że najznamienitsi politycy świata nie będą mogli skorzystać z państwowych samolotów.
Może się okazać, że niektórzy będą zmuszeni zrezygnować ze wzięcia udziału w uroczystości lub będą kombinować, jak ominąć żądania i zakazy, by cieszyć się wygodą.
Andrzej Duda będzie musiał się dopasować. Ważne wymogi dla głów państwa ws. pogrzebu Elżbiety II
Pogrzeb Elżbiety II zaplanowany jest na 19 września, a o zaproszenie na niego zabiegają wszystkie ważniejsze osoby światowej polityki. Wiadomo, że niektórzy mają już zarezerwowane miejsca, ale problemem może okazać się to, w jaki sposób przybyć na miejsce i jak poruszać się po zatłoczonym Londynie.
Wśród zaproszonych pojawi się również Andrzej Duda. Nim jednak przyleci na miejsce, będzie musiał zmierzyć się z wymaganiami postawionymi przez pałac Buckingham. Te mogą okazać się dla niektórych nie do przyjęcia.
Według dokumentów, które przedstawiło "Politico" przywódcy państwowi nie będą mogli podróżować po Londynie rządowymi samochodami, helikopterami ani prywatnymi samolotami. Co więcej, na miejsce będą mogli dostać się jedynie rejsowymi samolotami, chyba że nie mają innej możliwości - wtedy jednak kierowani będą nie na lotnisko Heathrow, a inne porty lotnicze w okolicach Londynu.
Zastosowane zostaną przy tym wszystkie najwyższe standardy bezpieczeństwa. Andrzej Duda wraz z małżonką ze względu na te zasady, będą poruszali się po ulicach stolicy Wielkiej Brytanii specjalnym autokarem.
Przed nabożeństwem wezmą również udział w uroczystościach, na których ugości ich i przyjmie król Karol III. Liderzy będą mogli oddać hołd zmarłej.
Po nabożeństwie przywódcy będą musieli pieszo przejść do Dean's Yard i tam wezmą udział w przyjęciu zorganizowanym przez ministerstwo spraw zagranicznych. Potem powrócą do autokaru, który dowiezie ich do ich samochodów.
Zdaje się, że wielu szefów ochrony głów państwowych już rwie sobie włosy z głowy w związku z nadchodzącą sytuacją. Jeśli współpraca przebiegnie jednak pomyślnie, może się okazać, że same uroczystości odbędą się bez żadnych zgrzytów.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Sylwester Marzeń TVP zniknie z anteny? Nowy prezes TVP miał już podjąć decyzję
-
Księżniczka Anna o zachowaniu królowej po śmierci księżnej Diany. "Zrobiła dokładnie to, co trzeba"
Źródło: goniec.pl
