Andrzej Duda bohaterem duńskich "Milionerów". Uczestniczka straciła koła ratunkowe, była bezradna

Andrzej Duda "pokonał" uczestniczkę duńskiego teleturnieju

W duńskiej edycji teleturnieju "Milionerzy" uczestniczka marząca o wielkiej wygranej została zaskoczona pytaniem o Andrzeja Dudę. Przywódca europejskiego państwa w sercu Europy, potęgi gospodarczej i jastrzębi polityki okazał się dość egzotycznym nazwiskiem, na którym zawodniczka ostatecznie poległa.

Zasady duńskiej edycji teleturnieju "Milionerzy" są identyczne z tymi, które obowiązują w naszym kraju. Program stworzony na podstawie formatu z Wielkiej Brytanii cieszy się sporą popularnością na całym świecie i doczekał się lokalnych edycji w ponad stu państwach. Jakiś czas temu w duńskiej edycji programu pojawił się polski akcent, gdy uczestniczka usłyszała pytanie dotyczące Andrzeja Dudy.

Nie od dziś wiadomo, że polski prezydent jest przeszkodą nie do przejścia, czego świadkami mogli być widzowie duńskich "Milionerów". Uczestniczka niestety nie znała odpowiedzi i po wykorzystaniu dwóch kół ratunkowych musiała pożegnać się z dalszą częścią gry.

Młoda pani weterynarz o Rebbeka marzyła o wygraniu nagrody głównej i była na najlepszej drodze do usłyszenia pytania za tytułowy milion. Wszystko szło sprawnie, gdy w jednym z pytań pojawił się polski akcent. Rebbeka była już w połowie gry i nagle usłyszała pytanie: "Prezydentem, którego kraju został wybrany Andrzej Duda w 2020 roku?". Kobieta miała do wyboru cztery opcje.

• A. Czech

• B. Polski

• C. Estonii

• D. Chorwacji

Choć metodą dedukcji można było ustalić, że gdyby Andrzej był prezydentem Czech, nazywałby się Dúdeček, Estonii Dudson a Chorwacji Dudič... to uczestnika nawet po głębszym zastanowieniu nie potrafiła wytypować jedynej słusznej odpowiedzi. Rebbeka zdecydowała się na wykorzystanie koła ratunkowego w postaci telefonu do przyjaciela.

Marząca o milionie uczestniczka skontaktowała się telefonicznie z ojcem, który mimo starań nie potrafił wytypować, prezydentem jakiego kraju jest Andrzej Duda. Nieoficjalnie rząd już pracuje nad wnioskiem o reperacje za ten bolesny cios.

Andrzej Dudy nie "pytają o imię"

Ojciec Rebbeki zasugerował, że Andrzej Duda może pochodzić z Czech, a uczestniczka zawierzyła jego opinii i zdecydowała się na zaznaczenie odpowiedzi A. Prowadzący program dość szybko rozwiał wątpliwości i wyprowadził ją z błędu.

Jedynym logicznym wytłumaczeniem faktu, że ktoś mógłby nie znać postaci Andrzeja Dudy jest to, że "nie pytają go o imię", gdyż "walczą z ostrym cieniem mgły". Finalnie uczestniczka musiała opuścić studio i straciła 15 tysięcy duńskich koron, czyli około 10 tysięcy złotych - co jest dowodem na potęgę polskiej waluty.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Miłosne uniesienia zakończone w szpitalu. Medycy nie mogli wyjść z zadziwienia

• Dyrektorka liceum zatańczyła na studniówce taniec Wednesday. Nagranie hitem TikToka

• Teściowa zrobiła to na ich ślubie. Nowożeńcy byli załamani. "To nie może być prawda"

Źródło: Twoje Imperium