Anders Breivik pozywa Norwegię. Zbrodniarz złożył wniosek do sądu ws. nieludzkiego traktowania
Anders Breivik po raz kolejny pozywa swoje państwo i domaga się złagodzenia warunków odbywanej kary pozbawienia wolności. Zbrodniarz powołuje się na zapisy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, kpiąc z liberalnych rozwiązań demokracji i systemu penitencjarnego Norwegii.
Anders Breivik znów pozywa Norwegię
Zbrodniarz postanowił skierować pismo do sądu w oparciu o zapis artykułu 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, mówiącego, iż " nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu" .
Reprezentujący interesy norweskiego ekstremisty adwokat już wcześniej podjął działania, zmierzające do poprawy warunków, z jakimi musi zmagać się osadzony, przenosząc go z zakładu w Skien do Ringerike niedaleko Oslo. - Mój klient wciąż nie ma kontaktu z nikim poza funkcjonariuszami więziennymi, co jest niewystarczające - przekazał prawnik Breivika. Jego klient nie jest bowiem usatysfakcjonowany zwiększeniem dotychczasowej przestrzeni oraz zajęciami dostępnymi w zakładzie karnym.
Pierwszy pozew Breivika
To nie pierwszy raz, kiedy Norweg pozywa swoje państwo o łamanie praw człowieka. W 2016 r. odbył się proces traktujący łamanie tego samego artykułu 3 oraz 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Ten ostatni zawierał zapis o poszanowaniu życia prywatnego, rodzinnego, domu i korespondencji . I choć pozew ten wydawał się być podówczas niedorzeczny dla zwykłych obywateli, sąd stwierdził, iż prawa Breivika rzeczywiście są łamane w uwzględnieniu artykułu 3. Oddalił z kolei skargę z artykułu 8, stwierdzając, iż nie doszło do naruszenia prawa korespondencji .
Co więcej, orzeczenie sądu wydało nakaz wypłacenia państwu norweskiemu zadośćuczynienia osadzonemu w wysokości 331 tys. koron (ok. 155 tys. zł). Dzisiejszy pozew jest oczywistą kpiną z ułomności norweskiego prawa, które jest bezbronne wobec wyjątków potwierdzających regułę . Breivik skutecznie dworuje z rozwiązań liberalnej demokraci oraz systemu penitencjarnego i resocjalizacyjnego. 22 lipca 2021 r. w 10 rocznicę wydarzeń na wyspie Utøya , Norweg złożył wniosek o przedterminowe zwolnienie. Po analizach biegłych psychiatrów wniosek jednak oddalono, zwracając uwagę, iż osadzony po wyjściu na wolność mógłby popełnić kolejne zbrodnie.
Zbrodnia na wyspie Utøya
W 2011 r. Anders Breivik rozstrzelał na wyspie Utøya 77 osób. Większość z nich stanowiła młodzież, która przybyła na organizowane spotkanie młodzieżówki Partii Pracy. Tego dnia Norweg podłożył również ładunek wybuchowy pod budynek rządowy w Oslo. Norweski sąd zasądził tamtejszy najsurowszy wyrok, skazując Breivika na 21 lat pozbawienia wolności z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po 10 latach.
Warunki panujące w więzieniu o specjalnym rygorze umożliwiały osadzonemu na swobodne przemieszczanie się, korzystanie z komputera, a nawet oglądanie telewizji. Wynika to z rozwiązań przyjętych przez norweski system resocjalizacyjny.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Potężne opóźnienia w ZUS. Emeryci miesiącami czekają na swoje pieniądze. Chodzi o dodatek osłonowy
-
Nowe rozporządzenie MEiN ujrzało światło dzienne. Nauczycieli czeka prawdziwa rewolucja
Źródło: wydarzenia.interia.pl/polityka.pl