Aleksandra Kwaśniewska pożegnała Jerzego Stuhra. Podzieliła się zaskakującą historią
9 lipca 2024 roku świat polskiej kinematografii usłyszał wstrząsającą wiadomość - odszedł Jerzy Stuhr, wybitny aktor, reżyser i pedagog, który swoim talentem oraz charyzmą zdobył serca milionów Polaków. Jego śmierć zaskoczyła wielu, w tym także Aleksandrę Kwaśniewską, która postanowiła podzielić się swoimi wspomnieniami związanych z tym niezwykłym człowiekiem.
Aleksandra Kwaśniewska pożegnała Jerzego Stuhra
Aleksandra Kwaśniewska, córka byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i Jolanty Kwaśniewskiej, jest znana nie tylko ze swojego pochodzenia, ale także z działalności w mediach. Jej relacja z Jerzym Stuhrem była szczególna i niezwykle osobista, o czym opowiedziała na swoim profilu na Instagramie. Celebrytka podkreśliła, jak ważną osobą był dla niej artysta i jak wiele mu zawdzięcza.
Jerzy Stuhr zajmował wyjątkowe miejsce w życiu Aleksandry Kwaśniewskiej, głównie ze względu na fakt, że to właśnie on był jej pierwszym rozmówcą w karierze dziennikarskiej. Córka byłej pary prezydenckiej wspominała, że mając niespełna 20 lat, przerażona i wyposażona w pożyczony dyktafon kasetowy, przeprowadziła z nim swój pierwszy wywiad. Wspominała, jak dyktafon zatrzymał się w połowie rozmowy, a oni, nieświadomi, kontynuowali wywiad.
Trudno uwierzyć jak Magda Gessler kiedyś wyglądała. Zdjęcie sprzed ponad 30 latDoświadczyłam ze strony Pana Jerzego ogromu sympatii [...] To był mój pierwszy wywiad i pierwszy wspaniały rozmówca. Byłam prawie 20 lat młodsza, przerażona i z pożyczonym dyktafonem kasetowym, który zatrzymał się w połowie, a my, nieświadomi, gadaliśmy dalej. Miałam wtedy szczęście przecinać się z Panem Jerzym przy różnych projektach, do jednego, ku memu zaskoczeniu, zostałam przez niego zaproszona. Zawsze były to przemiłe spotkania, za które jestem nieskończenie wdzięczna. Panie Jerzy, jak to dobrze, że Pan był... - napisała Kwaśniewska na swoim Instagramie.
Jerzy Stuhr był pierwszym rozmówcą Aleksandry Kwaśniewskiej w dziennikarskiej karierze
Wspomnienia Aleksandry Kwaśniewskiej nie kończą się na pierwszym wywiadzie. W 2007 roku, Jerzy Stuhr zaproponował jej rolę w swoim filmie "Korowód", a dziennikarka bez wahania zgodziła się, nie czytając nawet scenariusza. W filmie zagrała samą siebie, co uznała za aktorskie "zadanie na miarę swoich możliwości".
Kiedy Jerzy Stuhr zadzwonił do mnie z propozycją, bym zagrała epizod w jego najnowszym filmie "Korowód", zgodziłam się, zanim przeczytałam scenariusz. Po części, ponieważ miałam zagrać samą siebie, co wydawało mi się aktorskim zadaniem "na miarę moich możliwości". Ale przede wszystkim dlatego, że Jerzy Stuhr jest autorytetem, a autorytetom się nie odmawia - wspominała Aleksandra Kwaśniewska w wywiadzie dla magazynu "Viva".
Podczas wywiadu z 2007 roku, który przypomniała dziennikarka, Jerzy Stuhr otwarcie dzielił się swoimi przemyśleniami na temat Polski, Europy oraz swojej kariery. Aktor przyznał, że choć jest skazany na ojczyznę i nigdy by się jej nie wyrzekł, to czuje się bardziej Europejczykiem niż Polakiem.
Jestem stąd, muszę być stąd, nie wyrzekłbym się nigdy. Ale nie powiem, żebym pałał wielką miłością do Słowiańszczyzny. Zawsze mam poczucie, że przynależę bardziej do Europy, a nie do Polski - mówił Jerzy Stuhr.
Aleksandra Kwaśniewska w emocjonalnym wpisie pożegnała zmarłego aktora
W wywiadzie poruszony został także temat syna Jerzego Stuhra, Macieja. Jerzy zapewnił, że nepotyzm nigdy nie wchodził w grę i że jego dziecko zdobyło swoją pozycję w świecie aktorskim bez żadnego wsparcia i "załatwiania" rzeczy po znajomości.
W ogóle się tym nie przejmuję. W naszych zawodach przecież zawsze tak było. To są rodzinne zawody. Zresztą ja nie mam żadnych kompleksów, bo Maciek udowadnia, że ma prawo wykonywać ten zawód. Zdobył sobie pozycję bez mojego wsparcia - wyznał Jerzy Stuhr.
Jerzy Stuhr pozostawił po sobie ogromny dorobek artystyczny, który na zawsze pozostanie w pamięci Polaków. Zagrał w takich kultowych filmach jak "Seksmisja", "Tydzień z życia mężczyzny" czy "Kiler". Jego kariera rozpoczęła się w 1976 roku, kiedy odegrał swoją pierwszą rolę filmową. Artysta był nie tylko wybitnym aktorem, ale także reżyserem i pedagogiem, który wychował wiele pokoleń młodych artystów.
Aleksandra Kwaśniewska, podobnie jak wielu innych, nie ukrywała smutku po śmierci Jerzego Stuhra. Wspominała go jako osobę pełną ciepła i życzliwości, która miała ogromny wpływ na jej życie zawodowe.