Aleksander Sikora zwolniony z TVP. Na jaw wyszły kulisy
Aleksander Sikora przez kilka lat był pracownikiem Telewizji Polskiej - spełniał się jako jeden z gospodarzy “Pytania na śniadanie”, prowadził również imprezy organizowane pod patronatem TVP. W styczniu 2024 roku zniknął jednak z wizji. Wiadomo, jakie były szczegóły dotyczące zwolnienia ze stacji, a sam prezenter wyjawił, że ma plany na przyszłość.
Aleksander Sikora zniknął z "Pytania na śniadanie"
W ciągu ostatnich miesięcy Telewizja Polska przeszła istne rewolucje - niektóre dotychczasowe programy zmieniły nie tylko swoją narrację, ale także prezenterów. Znaczną metamorfozę przeszło również “Pytanie na śniadanie”, skąd zniknęło całe grono gospodarzy, a ich miejsce zostało zajęte przez nowych prezenterów.
Wśród osób, które zostały zwolnione z programu śniadaniowego, był również Aleksander Sikora , który z formatem był związany przez kilka ostatnich lat. Jak donoszą Wirtualne Media, publiczny nadawca rozwiązał z nim umowę z dniem 31 marca br.
Aleksander Sikora zakończył współpracę z TVP
Aleksander Sikora dzięki swojej telewizyjnej pracy zyskał dużą rozpoznawalność i zainteresowanie widzów. Dziennikarz zyskał także ponad 70-tysieczne grono obserwatorów na Instagramie. To właśnie za jego pośrednictwem wyjawił, że zakończył współpracę z publicznym nadawcą, dziękując jednocześnie widzom za wspólnie spędzony czas .
Zakończyła się moja współpraca z Telewizją Polską. Telewizją, w której spełniły się moje najskrytsze marzenia, dojrzałem zawodowo, poznałem wspaniałych i wybitnych w swoim fachu ludzi, nawiązałem przyjaźnie, odwiedziłem miejsca, gdzie nie sięgała nawet moja wyobraźnia i co najważniejsze - Telewizją, w której byłem dzięki Wam, drodzy widzowie! Tak, zgadza się, jesteście najlepsi - napisał.
Aleksander Sikora zdradził, że ma już nowe plany zawodowe
Według ustaleń Pudelka Aleksandrowi Sikorze miało zależeć na szybkim rozwiązaniu umowy z Telewizją Polską. Powodem tej decyzji miały być jego przyszłe plany zawodowe. Jak twierdzi portal, już niedługo będziemy mieli okazję zobaczyć go w nowej pracy.
Pewne jest, że Sikorze zależało na szybkim dogadaniu się z TVP dotyczącym wygaśnięcia jego umowy, żeby mógł iść w inne miejsce. Podobno już złożono mu propozycję i niebawem zobaczymy go w nowej pracy - wyjawił serwis, cytując słowa swojego informatora.
Informacje te potwierdził sam Aleksander Sikora w rozmowie z Wirtualnymi Mediami, jednak nie wyjawił szczegóły dotyczące swojego nowego angażu. Decyzję tę jasno argumentował.
Mam nowe plany zawodowe, ale nie chcę na razie o nich wspominać, bo nie chcę zapeszyć - wytłumaczył dziennikarz.