Aleksander Kwaśniewski zwrócił się do Andrzeja Dudy. "Nie wiadomo, co będzie dalej"
Nie milkną echa wobec “Lex Tusk”. Oliwy do ognia dolał Andrzej Duda, który kilka dni po zadeklarowaniu, że podpisze ustawę, zgłosił do Sejmu projekt jej nowelizacji. Eksperci i politycy wytykają prezydentowi chwiejność, a nawet to, że na początku wcale nie przeczytał ustawy. Głos ws. zabrał m.in. Aleksander Kwaśniewski.
Andrzej Duda zmienił decyzję ws. Lex Tusk
Tydzień temu Andrzej Duda ogłosił, że podpisze ustawę o komisji ws. badania rosyjskich wpływów, tzw. "Lex Tusk”. Kilka dni później znowu zabrał głos w tej sprawie. - W poniedziałek ogłosiłem swoje zdecydowane poparcie ws. ustawy o komisji ds. wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo kraju w latach 2007-22. To poparcie zmaterializowało się w formie podpisania ustawy i przekazania jej do publikacji - ogłosił Andrzej Duda.
Projekt nowelizacji wpłynął już do Sejmu. W piątek (1.06) Andrzej Duda zapowiedział skierowanie go do parlamentu. Prezydent podkreślił też, że jest gotów skierować ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, ale w trybie następczym . - Nie uważam, żeby te wątpliwości były na tyle silne, by blokować wprowadzenie tej ustawy w życie. Powiem więcej: szkoda, że ta ustawa tak późno powstała. Dobrze, że ta komisja powstanie. Powinna jak najszybciej funkcjonować - stwierdził prezydent.
Aleksander Kwaśniewski skrytykował prezydenta
Prezydent chce zmodyfikować bardzo ważne elementy tej ustawy, co skłania do przemyśleń na temat procesów decyzyjnych w państwie. Jedną z osób, które zabrały głos w sprawie, jest były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Wytknął obecnej głowie państwa niezdecydowanie i chaos decyzyjny.
- Jak to może świadczyć o prezydencie, skoro w poniedziałek twierdzi jedno, w piątek drugie. Nie wiadomo, co będzie dalej - komentuje w rozmowie z Faktem Aleksander Kwaśniewski.
Była głowa państwa chętnie komentuje bieżącą politykę
Aleksander Kwaśniewski jest aktywnym komentatorem polskiej sceny politycznej i sojusznikiem ugrupowań opozycyjnych. Niedawno wydał książkę pod tytułem "Prezydent", w której przedstawił różnorodne informacje i anegdoty dotyczące swoich dwóch kadencji jako głowy państwa. Ponadto zawarł w niej swoje przemyślenia na temat aktualnej sceny politycznej w Polsce i sytuacji na arenie międzynarodowej.
Były prezydent wyjawił m.in., że planowano zamach na jego życie . - Któryś z gangsterów, chyba szef Pruszkowa "Pershing", przyznał, że chcieli mnie zabić przy jakiejś okazji. Nie spotkałem się bezpośrednim zagrożeniem bezpieczeństwa, co nie znaczy, że nie było sytuacji trudnych. Najbardziej bałem się o córkę - tłumaczył.
Źródło: Fakt