Agustin Egurrola służył u księdza Popiełuszki. Niewielu fanów wiedziało
Agustin Egurrola to popularny tancerz i choreograf. Okazuje się, że jest kilka ciekawych faktów z jego przeszłości, o których wie niewiele osób. Będąc nastolatkiem, gwiazdor spełniał się w roli ministranta i służył do mszy u księdza Jerzego Popiełuszki.
Agustin Egurrola jakiś czas temu przeniósł się do TVP
Agustin Egurrola do pewnego momentu był gwiazdorem TVN-u. Tancerz i choreograf spełniał się w stacji między innymi jako juror w popularnych talent show takich jak chociażby “Mam talent!” czy “You Can Dance”. Po latach jednak postanowił przenieść się do Telewizji Polskiej, gdzie wraz z Katarzyną Cichopek oceniał umiejętności uczestników tamtejszego programu tanecznego. Jego decyzja wywołała wśród internautów spore poruszenie i zaczęto posądzać go o hipokryzję.
Bulwersujące nagranie z Gdańska. Nastolatkowie zaatakowani przez agresorówZaskakująca przeszłość Agustina Egurroli
Okazuje się, że przeszłość gwiazdora jest naprawdę intrygująca. Niewiele osób wie, że Egurrola jako nastolatek postanowił zawierzyć swoje serce Bogu i służył w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. Właśnie tam zetknął się z historyczną postacią.
Podczas jednej z wizyt w kościele, nastoletni Agustin poznał księdza Jerzego Popiełuszkę. Tancerz odwiedzał świątynię wraz z dziadkami, którzy mieli namówić go do tego, by został ministrantem.
Egurrola służył do mszy u księdza Popiełuszki
Nastolatek zaczął więc służyć do mszy, a jego dziadkowie ponoć marzyli o tym, by ich wnuk w przyszłości został księdzem. W związku z tym, że jego dyżury przypadały w poniedziałki, przyszły gwiazdor uczestniczył w liturgiach odprawianych przez Popiełuszkę.
- Ministranci mieli dyżury i zawsze mi przypadał poniedziałek. Tak się złożyło, że bardzo często ksiądz Jerzy odprawiał mszę - mówił kiedyś w “Dzień Dobry TVN”. Duchowny miał zrobić na nim tak dobre wrażenie, że zaczął wprowadzać jego nauki w swoje życie. - Staram się iść prostą drogą i chcę być uczciwy, pokazać ludziom jak w życiu funkcjonować, to też myślę, jest zasługa tego czasu, kiedy byłem ministrantem, kiedy znałem księdza Jerzego - wyznał na antenie TVN-u.