Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > 91-latka z Poniatowej mieszka w oborze. Jej dom został sprzedany wraz z lokatorami
Irmina Jach
Irmina Jach 04.06.2021 03:30

91-latka z Poniatowej mieszka w oborze. Jej dom został sprzedany wraz z lokatorami

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Screen z programu „Interwencja” prod. Polsat

91-letnia pani Helena Telejko pochodzi z rodziny kolejarzy. W tym fachu pracowali jej dziadkowie, rodzice oraz mąż. W latach pięćdziesiątych wraz z mężem zamieszkała w budynku dworca w Poniatowej, niedaleko Lublina. Prawa do lokalu uzyskała na czas nieoznaczony.

91-latka straciła dach nad głową

W 2008 roku Polskie Koleje Państwowe przekazały budynek Starostwu Powiatowemu w Opolu Lubelskim. Urzędnicy postanowili sprzedać budynek wraz z lokatorami prywatnemu inwestorowi. Nabywca poinformował seniorkę, że od tej pory to on będzie pobierał opłaty za korzystanie z lokalu. Wkrótce rozpoczął remont.

- W ubiegłym roku zdjął poszycie z dachu, nie zabezpieczył mieszkań przed zalewaniem. 30 września to już było zimno w mieszkaniu, stęchlizna, smród, wilgoć, coś okropnego, mama wtedy dostała ostrego zapalenia nerek. Musieliśmy szybko reagować, zabrać ją stamtąd - relacjonował pan Zygmunt Telejko, syn 91-latki.

Rodzina wprowadziła się wówczas do stojącej po sąsiedzku obory. W budynku nie ma dostępu do bieżącej wody ani do toalety. Dziennikarze „Interwencji” Polsatu zostali poinformowali przez właściciela domu, że to seniorka i jej rodzina nie chcą polubownego rozwiązania sporu i nie zgadza się na zaproponowane mieszkanie zastępcze.

Sprawa trafiła do sądu. Zgodnie z wyrokiem, wypowiedzenie umowy najmu było nieskuteczne, a pani Helena nadal może mieszkać w budynku dworca. Niestety, 91-latka nie może wrócić do dotychczasowego lokum, gdyż w budynku nadal trwa remont. Kobieta twierdzi, że zastępcze mieszkanie zostało zaproponowane na warunkach komercyjnego najmu.

- J**aką ja mam gwarancję, gdybym się zgodził od tych państwa wynająć mieszkanie. W ciągu dwóch miesięcy spodziewam się, że takiej kwoty by zażądali, że nie bylibyśmy w stanie płacić** - mówił w rozmowie z dziennikarzami pan Zygmunt Telejko.

Rodzina złożyła wniosek o mieszkanie z zasobów gminy. Burmistrz Poniatowej Paweł Kaczmarczyk twierdzi, że jeśli nie zaistnieją przeciwwskazania prawne, pochyli się nad problemem. Niestety, komplikacje mogą się pojawić, gdyż 91-latka ma prawo do lokalu w dawnym budynku kolejowym.

Pan Zygmunt i pani Helena mają pretensje, że nie zostali poinformowani wcześniej o sprzedaży lokalu. Zadają sobie pytanie, dlaczego nie zostali upoważnieni przez Starostwo Powiatowe do pierwokupu. Cena starego dworca miała być zadziwiająco niska.

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Polsat News

Tagi: