77 punktów karnych i 19 tys. zł mandatu. Wyczyn "mistrza kierownicy" zobaczy cała Polska
Nocny pościg w Słupsku przyciągnął uwagę mieszkańców i służb mundurowych. Kierowca dostawczego samochodu postanowił zignorować policję, co zakończyło się spektakularnym zatrzymaniem. Za swoje zachowanie odpowie teraz przed wymiarem sprawiedliwości, a szczegóły jego ucieczki robią wrażenie.
- Pościg w Słupsku: pijany kierowca ignorował policję
- Zatrzymanie 26-latka po kradzieży samochodu i ucieczce
- Mandaty, punkty karne i możliwa więzienna kara dla sprawcy
Pościg w Słupsku: pijany kierowca ignorował policję
Minionej nocy policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Słupsku zwrócili uwagę na kierowcę dostawczego renaulta, który nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy. Funkcjonariusze włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, nakazując zatrzymanie pojazdu, ale siedzący za kierownicą 26-latek zamiast się zatrzymać rozpoczął ucieczkę.
Mundurowi natychmiast poinformowali dyżurnego, który skierował na trasę pościgu kolejne patrole. Kierowca wielokrotnie łamał przepisy drogowe – jechał chodnikiem, omijał wysepki oraz ignorował oznakowanie poziome i pionowe. Podczas jazdy spod pokrywy silnika wydobywał się dym, co również nie zmusiło go do zatrzymania pojazdu.
Zatrzymanie 26-latka po kradzieży samochodu i ucieczce
Jak poinformował podkomisarz Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku, po kilku kilometrach ucieczki kierowca wjechał w wąską uliczkę, gdzie napotkał kolejny policyjny patrol, który zablokował mu dalszą drogę.
– Funkcjonariusze podjęli próbę zatrzymania do kontroli dostawczego Renault. Kierujący nim mężczyzna zamiast się zatrzymać – rozpoczął ucieczkę. Sukcesywnie lekceważył wydawane przez funkcjonariuszy sygnały świetlne i dźwiękowe, jednak po kilku kilometrach ucieczki wjechał w wąską uliczkę, w której został zablokowany przez kolejnych funkcjonariuszy – mówił podkomisarz Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
Podczas interwencji okazało się, że 26-latek miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami, a badanie alkomatem wykazało prawie półtora promila alkoholu w organizmie. Policjanci ustalili również, że chwilę wcześniej mężczyzna ukradł pojazd z jednej z posesji, wykorzystując pozostawione w środku kluczyki.
Dzięki szybkiej reakcji słupskich mundurowych właściciel odzyskał samochód o wartości blisko 100 tysięcy złotych.
Mandaty, punkty karne i możliwa więzienna kara dla sprawcy
Za popełnione wykroczenia drogowe podczas ucieczki 26-latek został ukarany łączną kwotą mandatów wynoszącą prawie 19 tysięcy złotych oraz 77 punktami karnymi. Jak dodał podkomisarz Bagiński, mężczyźnie grozi teraz kara do 8 lat pozbawienia wolności za kradzież samochodu oraz ucieczkę przed policją.
Dzięki skutecznej interwencji i czujności funkcjonariuszy sprawca został zatrzymany, a dalsze czynności procesowe prowadzone będą przez słupską komendę.
