5-latek wpadł do stawu, na miejscu zaroiło się od służb. Lądował śmigłowiec LPR
Michałowo. Pięciolatek z nieznanych przyczyn wpadł do stawu. Na miejscu natychmiast pojawili się ratownicy i rozpoczęli reanimację. Po odzyskaniu funkcji życiowych chłopiec został zabrany śmigłowcem LPR do stołecznego Centrum Zdrowia Dziecka.
5-letni chłopiec wpadł do stawu. Na miejscu zaroiło się od służb
W sobotę przed południem w Michałowie (powiat żyrardowski) doszło do mrożących krew w żyłach scen. Pięcioletni chłopczyk z nieznanych przyczyn wpadł do stawu na jednej z prywatnych posesji.
Świadkowie zdarzenia natychmiast rzucili się na ratunek, wezwano również służby. Rozpoczęła się walka o życie malca. Reanimacja trwała kilkadziesiąt minut.
- Po skutecznej resuscytacji dziecko trafiło do szpitala – przekazała w rozmowie z "SE" rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Justyna Sochacka.
Polsat Superhit Festiwal 2023. Michał Szpak zaskoczył Polaków. Ten występ przejdzie do historiiKoszmarny wypadek w Michałowie. 5-latek wpadł do stawu
Przyczyny wypadku nie są jak dotąd znane. Wiadomo jednak, że rodzice pięciolatka byli trzeźwi. Chłopiec stracił przytomność i doszło u niego do zatrzymania krążenia. Na szczęście udało się uratować jego życie.
Jak podaje "Super Express", na miejsce wezwano helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował chłopca do Centrum Zdrowia Dziecka. Portal “Miejski Reporter” donosi z kolei, że pięciolatek trafił do placówki w stanie krytycznym. Stan pięciolatka jest obecnie monitorowany, a najbliższe godziny będą decydujące dla jego życia.
Pięciolatek wpadł do stawu. Śledczy badają sprawę
Przyczyny i okoliczności zdarzenia badają obecnie śledczy. Choć dziecku natychmiast udzielono pomocy, utrata czynności życiowych i zatrzymanie pracy serca jest stanem zagrażającym życiu.
Chłopczyk jest obecnie pod opieką lekarzy, którzy monitorują jego stan. W Centrum Zdrowia Dziecka zajmują się nim najlepsi fachowcy.