17-letniego Krzysztofa szukała cała Polska. Akcja służb nad Wisłą
Służby prowadziły szczegółowe poszukiwania w okolicach mostu im. Marii Curie-Skłodowskiej w Warszawie. Wykorzystano łodzie i specjalistyczne kamery rejestrujące obraz pod wodą. Ma to związek z 17-letnim Krzysztofem Dymińskim, który zaginął przed rokiem. Czy można mówić o przełomie w śledztwie?
Specjalistyczny sprzęt poszukiwawczy
Akcję służb przeprowadzono w czwartek 13 czerwca w okolicach mostu im. Marii Curie-Skłodowskiej w Warszawie, potocznie nazywanego Mostem Północnym. Nurkowie przy użyciu specjalistycznego wyposażenia przeszukiwali dno Wisły. Miało to związek z zaginionym Krzysztofem Dymińskim, którego poszukiwania trwają już od ponad roku . W rozmowie z TVP Warszawa asp. sztab. Leszek Borlik z komendy stołecznej Państwowej Straży Pożarnej przyznał, że działania miały bezpośredni związek z zaginionym .
Jest to planowane działanie policji w związku ze wskazaniem nowego miejsca w sprawie zaginięcia 17-letniej osoby w ubiegłym roku – powiedział asp. sztab. Borlik
Rutynowe poszukiwania
Chociaż takie zaangażowanie służb mogło wzbudzić nadzieję, że w śledztwie doszło do przełomu, niestety była to jedynie rutynowa akcja. Jak powiedziała Super Expressowi mł. asp. Aleksandra Wasiak z Komisariatu Rzecznego Policji, nurkowie nie znaleźli niczego, co miałoby wpływ na rozwój sprawy.
W okolicy mostu Północnego trwały poszukiwania z wykorzystaniem kamer podwodnych. Na miejscu był również nurek, który schodził pod wodę, jednak wynik poszukiwań jest negatywny. Dziś nie planujemy wznowienia akcji – powiedziała policjantka
Oczekiwanie na przełom
Policja poinformowała, że co jakiś czas otrzymuje zgłoszenia w sprawie śledztwa. Być może któreś doprowadzi w końcu do przełomu. 17-letni Krzysztof Dymiński w nocy z 26 na 27 maja 2023 roku wyszedł z domu w Ożarowie Mazowieckim. Po raz ostatni widziany był na Moście Gdańskim w Warszawie.