13-latka przejechała 100 kilometrów, aby zagrać na skrzypcach przy grobie Krzysztofa Krawczyka
Krzysztof Krawczyk był bez wątpienia wielkim artystą, który za życia posiadał wierne grono fanów. Nie zapominają o nim nawet po jego śmierci. Przy grobie artysty co chwilę pojawiają się nowe znicze i kwiaty. Niektórzy jednak idą krok dalej.
Pewna 13-latka postanowiła przejechać 100 kilometrów specjalnie po to, aby zagrać na skrzypcach przy miejscu ostatecznego spoczynku wybitnego muzyka. Trudno przejść obojętnie obok takiego wspaniałego gestu.
Wzruszające sceny przy grobie Krzysztofa Krawczyka. 13-latka przejechała 100 kilometrów, aby zagrać na skrzypcach zmarłemu idolowi
Amelia Skalska to 13-letnia dziewczynka, która na co dzień mieszka w Wielkopolskim. Jest wielką fanką Krzysztofa Krawczyka, dlatego bardzo zasmuciła ją śmierć artysty. Postanowiła z tej okazji wykonać wspaniały gest, aby uczcić pamięć o nim.
Dziewczynka uczy się w szkole muzycznej i gra na skrzypcach. Zabrała je więc ze sobą w podróż na grób muzyka w Grotnikach. Gdy dotarła na miejsce zagrała mu dwa utwory. Pierwszym z nich był „To, co dał nam świat”, a drugim „Barka”.
W niezwykle sentymentalnej i symbolicznej podróży na grób Krawczyka Amelii towarzyszył ojciec, który zresztą pomógł jej wcześniej zaaranżować utwory, które zagrała. Pan Mariusz udzielił wypowiedzi dla portalu expressilustrowany.pl. Okazało się, że wraz z córką oddawali już wcześniej hołd innym ulubionym muzykom.
- Amelia jest takim ulicznym grajkiem. W każdy weekend jeździmy w inne miejsce i gramy Scorpionsów, Niemena, Wodeckiego. W ten sposób oddajemy hołd muzykom. Córka wpadła na pomysł, by także upamiętnić Krzysztofa Krawczyka. Wybrała dwa utwory, który zaaranżowaliśmy - powiedział Mariusz Skalski, tata 13-letniej Amelii
Na grób Krzysztofa Krawczyka w Grotnikach (woj. łódzkie) ciągle przyjeżdżają kolejne osoby. Tylko wczoraj miejsce spoczynku wybitnego artysty odwiedziło około 400 osób. Fani docierają tam z całej Polski. Wielu z nich nie kryje wzruszenia i żalu po odejściu muzyka.
- To był fajny facet, taki przystojny. Bardzo żałuję, że już go nie ma. Oglądałam transmisję z pogrzebu w telewizji. Spłakałam się. Chciałam stanąć przy jego grobie choć na chwilę. Lubię prawie wszystkie jego piosenki, i te, które śpiewał z Trubadurami, ale i te, które śpiewał sam, „Pamiętam ciebie z tamtych lat” czy „Bo jesteś ty” - mówi kobieta, która przyjechała na grób Krzysztofa Krawczyka
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
