Zziębnięta i wystraszona błądziła na bagnach. Wszystko przy trwającej wichurze
W zeszły piątek na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego zaginęła 45-letnia kobieta. Zagubiona zboczyła ze szlaku przeznaczonego dla turystów, przez co straciła z oczu drogę powrotną. W akcji poszukiwawczej brała udział Straż Pożarna, strażnik parku oraz policjanci z Grajewa.
45-latka zgubiła się w Biebrzańskim Parku Nardowyhm
Do zdarzenia doszło w piątek 17 lutego około godziny 17:00. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Grajewie odebrał telefon od 45-letniej turystki, która zagubiła się w Biebrzańskim Parku Narodowym. Kobieta była przerażona i nie była w stanie odnaleźć drogi powrotnej przez tragiczne warunki pogodowe — tego wieczora zerwał się bardzo mocny wiatr.
Służby prowadziły poszukiwania
Do akcji natychmiastowo przystąpiły służby szybkiego reagowania. W poszukiwaniach wzięli udział funkcjonariusze KPP w Grajewie, członkowie Straży Pożarnej oraz Strażnik Parku Narodowego. Poszkodowana cały czas utrzymywała kontakt telefoniczny z komendą policji, starając się pomóc ratownikom w ustaleniu jej położenia. Dzięki uzyskanym w ten sposób informacjom udało się zawęzić obszar poszukiwań do kompleksu leśnego na terenie gminy Rajgród.
Niestety, kontakt z 45-latką był utrudniony przez to, że co pewien czas jej telefon tracił zasięg w związku z trudnymi warunkami atmosferycznymi.
Życiu poszkodowanej nic nie zagraża
Szczęśliwie około godziny 21:00 zaginiona została odnaleziona wśród biebrzańskich bagien. Kobieta była przerażona i zmarznięta , szczęśliwie jednak jej życiu nic nie zagrażało. Poszkodowana została doprowadzona do wozu policyjnego, którym została odeskortowana z powrotem do domu. Jej stan nie wymagał hospitalizacji.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL