Zygmunt Chajzer zabrał głos w sprawie zwolnienia syna z TVN. Padły zaskakujące słowa
W obecnych czasach trudno stwierdzić, czy to Zygmunt Chajzer, czy Filip Chajzer cieszą się większą popularnością. Choć 69-letni gwiazdor bez wątpienia jest postacią kultową, to od lat żyje gdzieś na uboczu, a jego 39-letni syn do niedawna świetnie sobie radził w telewizji. Czasy się jednak zmieniają. Chajzer senior postanowił właśnie zabrać głos w sprawie zwolnienia jego syna z TVN.
Syn Zygmunta Chajzera nie pojawi się w TVN. Dlaczego?
Choć nie sposób odmówić Filipowi Chajzerowi popularności, to nie da się ukryć, że zawdzięcza ją w dużym stopniu skandalom, których stał się bohaterem. To właśnie po części za ich sprawą TVN postanowił we wrześniu rozstać się dziennikarzem, który w stacji pracował od 2009 roku. Głos w sprawie zakończenia współpracy postanowił zabrać Zygmunt Chajzer.
W czerwcu był prowadzący "Dzień dobry TVN" poinformował, że ze względów zdrowotnych znika z telewizji, ale uspokoił fanów, że wciąż ma otwartą furtkę i być może powróci do telewizji we wrześniu. Okazało się, że wspomnianą furtkę zamknięto ze względu na współpracę dziennikarza z radiem i uliczną sondę, którą Filip Chajzer publikował na swoich stronach internetowych.
- Moja sonda z Panią opiekującą się mężem chorym na stwardnienie rozsiane, którą mieliście przyjemność oglądać na moich prywatnych socjal mediach oraz planowana jedna w tygodniu audycja w Radiu ZET zostały uznane za działalność konkurencyjną i złamanie zapisów umowy - napisał Filip Chajzer w swoich mediach społecznościowych.
Filip Chajzer nie powróci do TVN. Naraził się stacji
Ojciec byłej gwiazdy TVN, Zygmunt Chajzer, uważa, że ta decyzja nie była trafiona, a jego syn wyjątkowo dobrze sprawdza się w reporterskich zadaniach. Legendarny prowadzący "Idź na całość" jest przekonany, że Filip ma niebywałą umiejętność rozmawiania z ludźmi, swobodę przed kamerą, a stacja nie potrafiła wykorzystać jego talentów.
Filip Chajzer zniknął z telewizji ze względów zdrowotnych, ale szybko okazało się, że nie potrafi bezczynnie siedzieć i rozpoczął szukanie sobie dodatkowych zajęć. Dziennikarz otworzył bar, zaczął współpracę z radiem i pracuje w jednej grupie radiowej ze swoim ojcem Zygmuntem, który nie ukrywa, że jest tym faktem zachwycony.
Zygmunt Chajzer uważa, że zwolnienie jego syna to wielki błąd stacji
- Staram się wspierać Filipa, pomóc mu, coś doradzić, jeśli potrafię. Tak by mu się fajnie układało. Filip rozstał się z TVN. Jest to naturalna kolej rzeczy, ale nic złego się nie stało, bo on ma dużo pomysłów na siebie - powiedział w rozmowie z Faktem Zygmunt Chajzer, który nie ukrywa, że decyzja TVN o zwolnieniu Filipa bardzo go zadziwiła.
- Wielkim atutem Filipa jest umiejętność rozmawiania, przełamywania barier, strachu ludzi przed kamerą, mikrofonem. Szkoda, że TVN nie chciała dalej z tego korzystać, z tej jego radości kontaktu z ludźmi. On potrafi błyskawicznie nawiązać rozmowę z nieznajomymi. Patrząc na jego wywiady, można by odnieść wrażenie, że zna się od dawna ze swoimi bohaterami. Niewiele takich osób znam, a może wręcz Filip robi to najlepiej - podsumował w talenty swojego syna Zygmunt Chajzer.
Źródło: Fakt.pl