Związkowcy przerwali konferencję PO. Żądają okrągłego stołu ds. energetyki

Budka: to jest przykład największej niekompetencji PiS-u

Na sobotniej konferencji pojawił się szef klubu KO Borys Budka i inni działacze m.in. poseł PO Wojciech Saługa. Przed kamerami politycy próbowali wskazać rzeczywiste przyczyny wysokich cen energii w Polsce.

- Wysokie ceny energii to skutek niekompetencji rządów Prawa i Sprawiedliwości i ludzi zarządzających energetyką - przekonywał Budka. - Sześć lat rządzą, nie potrafią uruchomić tego bloku. To jest niestety taka sytuacja, że premier Morawiecki przez kolegów - szanownych panów - jest nazywany zdrajcą polskiego górnictwa - dodał.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Szef klubu KO przekonywał, że przyjechał do Jaworzna, ponieważ chce upomnieć się, aby "polską energetyką zarządzali kompetentni ludzie" . Polityk zaznaczył, że rząd "przejadł" kilkadziesiąt miliardów złotych z certyfikatów energetycznych.

Związkowcy zakłócili konferencję. "Macie kłamstwo wpisane w program"

Słowa Budki zdenerwowały związkowców z "Solidarności" i "Kontry" , którzy pojawili się na konferencji prasowej. Działacze przerywali wystąpienia, zarzucając politykom PO kłamstwa i niekompetencję.

Jeden ze związkowców grzmiał w stronę Budki, że "robiąc sobie pijar i szczując ludzi między sobą, wskazuje niesłusznie na przyczyny drożyzny". Według działaczy wysokie ceny to rezultat rządów PO - Donalda Tuska i Ewy Kopacz. Ich zdaniem do drożyzny przyczyniły się także unijne regulacje i odwrót w stronę energii odnawialnej.

Budka próbował przekrzykiwać związkowców. - Ta propaganda, która jest, pozwala wierzyć tym ludziom, że od sześciu lat rządzi w Polsce inna opcja. Przecież to wy jeszcze przed chwilą jako Solidarność blokowaliście dostawy polskiego węgla do elektrowni, to wy protestujecie przeciwko polityce energetycznej polskiego rządu - przekonywał.

Również Saługa odpowiedział na zarzuty stawiane przez związkowców. - Właśnie Donald Tusk podjął decyzję o budowie tego bloku, a rząd PiS, premier Morawiecki, minister Sasin nie potrafią tego bloku uruchomić - ocenił.

Natomiast z wyliczeń posła Marka Sowy wynika, że oszczędności związane z redukcją emisji CO2 mogłyby wynieść około 300 mln zł, pod warunkiem że blok w Jaworznie pracowałby w zeszłym roku. - Te środki zostałyby w Tauronie [...] To, co się dzieje tutaj jest wynikiem niekompetencji - podkreślił.

Okrągły stół ds. energetyki. Związkowcy i KO są za

Awanturę próbował przygasić Bogdan Tkocz z "Solidarności". - Energetyka powinna być racją stanu [...] Nie chodzi o to, byśmy się bili, ale mądrze rozmawiali o polskiej energetyce i szukali rozwiązań, bo i decyzje jednej partii, i niektóre decyzje drugiej partii, niekiedy są niedobre nie dla państwa, dla polityków, tylko dla suwerena - przekonywał.

Związkowiec zaznaczył, że obecnie "jeden na drugiego pluje, a suweren płaci". - Wzywamy do zorganizowania okrągłego stołu ds. energetyki - oświadczył. Budka zapewnił, że politycy KO są gotowi stawić się dowolnym miejscu, aby dyskutować z rządem. - Ale do tego trzeba odwagi i ja o tę odwagę proszę i apeluję do premiera Morawieckiego – żeby przyjechał tutaj [...], żeby przyszedł i usiadł do rozmów - skwitował szef klubu KO.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Borys Budka chce w Sejmie alkomatów. Jasno określił, kto miałby być nimi badany

• Ochłodzenie relacji Nowogrodzkiej z Pałacem Prezydenckim. Poseł ujawnia

• Ewa Krawczyk zakończy konflikt z Krzysztofem Juniorem? Chce pojednania

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl